Pierwszy tegoroczny turniej wielkoszlemowy - Australian Open - wkroczył już w ostatnią fazę. Dziś poznaliśmy dwie finalistki w rywalizacji pań. Pierwszą z nich została kapitalnie spisująca się na starcie tego sezonu Aryna Sabalenka. Tym razem o imponującej mocy obrończyni tytułu przekonała się Amerykanka Cori "Coco" Gauff, która przegrała z Białorusinką w dwóch setach 6:7 (2-7), 4:6. Tuż po zakończeniu spotkania Aryna Sabalenka zdradziła, co było dla niej kluczowe do tego, by tak pewnie awansować do finału. Rywalką Aryny Sabalenki w decydującym boju o wielkoszlemowy tytuł będzie Chinka Qinwen Zheng, która pokonała Dajanę Jastremską 6:4, 6:4. Australian Open. Aryna Sabalenka pobiła swój personalny rekord Jak obliczyli statystycy Opta Ace, ogrywając Coco Gauff na Australian Open, Aryna Sabalenka pobiła swój personalny rekord. Nigdy wcześniej bowiem nie pokonała tak wysoko sklasyfikowanej zawodniczki na turnieju wielkoszlemowym, a tenisistka ze Stanów Zjednoczonych jest obecnie czwartą rakietą świata. By więc wyśrubować swój wyczyn, Aryna Sabalenka (numer dwa w kobiecym tenisie) musi pokonać liderkę światowego rankingu Igę Świątek lub zawodniczkę sklasyfikowaną na trzeciej lokacie. Jest nią obecnie Jelena Rybakina, która jednak po zakończeniu Australian Open spadnie na piątą lokatę, ustępując swoje miejsce Coco Gauff.