Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nie Sabalenka ani Świątek. Wielkie roszady na szczycie rankingu, sensacyjna liderka

WTA przedstawiło w tym tygodniu nominacje do nagród dla najlepszych zawodniczek minionego sezonu. Nie zabrakło w nich naturalnie Aryny Sabalenki i Igi Świątek. A mimo to Białorusinka i Polka zostały wyprzedzone przez inną wielką gwiazdą. Na szczycie rankingu UTR kompletnie nieoczekiwanie rozsiadła się finalistka WTA Finals - Qinwen Zheng. Chinka wyprzeda wspomniane rywalki, w tym również Coco Gauff.

Na szczycie rankingu UTR doszło do zmiany. Ani Sabalenka, ani Świątek nie zajmują pozycji liderki
Na szczycie rankingu UTR doszło do zmiany. Ani Sabalenka, ani Świątek nie zajmują pozycji liderki/ARTUR WIDAK / NurPhoto / NurPhoto via AFP / Angel Martinez/Getty Images for ITF/AFP

WTA Finals było ostatnią szansą dla Igi Świątek na wyprzedzenie rzutem na taśmę Aryny Sabalenki i zakończenie sezonu na pozycji liderki rankingu WTA. Tak się niestety nie stało. Polka, mimo dwóch zwycięstw grupowych, w przeciwieństwie do Białorusinki nie awansowała do półfinału. Liderka rankingu WTA natomiast wygrała swoją grupę, ale w Rijadzie nie sięgnęła po tytuł. W półfinale ograła ją Coco Gauff, która po zwycięstwie nad Qinwen Zheng mogła cieszyć się z prestiżowego tytułu. 

Przewaga w rankingu WTA Sabalenki nad Świątek jest bezpieczna, a mimo to w ostatnich dniach na szczycie doszło do sporych przetasowań. Białorusinka liderką nie jest. Ba, wylądowała dopiero na czwartej pozycji. Mowa o rankingu UTR, czyli globalnym systemie oceny tenisistek i tenisistów. 

Nieoczekiwana liderka rankingu UTR. Sabalenka i Świątek na dalszych pozycjach

Wspomniany ranking, w przeciwieństwie do tego WTA, pod uwagę bierze aktualną formę zawodniczek, a także kaliber rywalek, nad którymi odniosły zwycięstwa. Zdaniem wielu lepiej odzwierciedla realną formę danych tenisistek. A pod tym względem, według rankingu UTR, równych sobie nie ma obecnie Qinwen Zheng. 

Chinka przegrała po zaciętym trzysetowym boju finał w Rijadzie z Coco Gauff, jednak zdecydowanie była "czarnym koniem" turnieju. Wcześniej sięgnęła po tytuł w Tokio, a także dotarła do finału rozgrywek w Wuhan, gdzie musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki. Największym sukcesem z obecnego sezonu jest jednak mistrzostwo olimpijskie. W drodze po nie Zheng pokonała m.in. Igę Świątek. 

Ranking UTR, który ocenia tenisistki w 16-sto punktowej skali wyliczył wartość reprezentantki Chin na poziomie 12.95. Zaraz za nią, z identycznym wynikiem znalazła się Coco Gauff. Trzecie miejsce przypadło Idze Świątek - 12.93. Taka sama liczba widnieje przy nazwisku Sabalenki, zajmującej pozycję czwartą. Oprócz nich w pierwszej dziesiątce znalazły się także Jelena Rybakina, Paula Badosa, Karolina Muchova, Emma Navarro, Jessica Pegula i Mirra Andriejewa. Nie ma za to zajmującej aktualnie 4. pozycję w rankingu WTA Jasmine Paolini.

Skąd zatem różne pozycje, pomimo identycznego wyniku? Rozstrzyga się to na podstawie oceny trendu z poprzednich trzech miesięcy. Gauff miała wynik 13.04, podczas gdy Zheng 12.97. Mniejszy spadek zanotowała Chinka, wobec czego to ona plasuje się na pozycji liderki. Podobnie wygląda sprawa w przypadku kolejności Igi Świątek i Aryny Sabalenki. 

Nadal: Chciałbym być zapamiętany jako dobry człowiek z małej wioski na Majorce/AP/© 2024 Associated Press

W pierwszej 40 próżno szukać innych reprezentantek Polski. Dopiero 43. jest Magda Linette, a dwie pozycje niżej znalazła się Magdalena Fręch. 

/INTERIA.PL/interia

"As Sportu 2024". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu

Aryna Sabalenka/Artur Widak / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Iga Świątek/DAX Images / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Qinwen Zheng/FAYEZ NURELDINE / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem