Iga Świątek jest już w półfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, nazywanym oficjalnie Porsche Tennis Grand Prix. Polka wygrywała ostatnie dwie edycje tej imprezy, wygrywając za każdym razem w finale z Aryną Sabalenką. Jak wiadomo, Białorusinka już odpadła z niemieckiej imprezy. Liderka światowego rankingu wyeliminowała w piątkowym ćwierćfinale Emmę Raducanu 7:6(2), 6:3. Spotkanie wymagało dobrego przygotowania fizycznego i cierpliwości, bowiem Brytyjka zaprezentowała się lepiej, niż wielu się spodziewało. - Starałam się ogólnie trzymać intensywność i być nisko na nogach. Na pewno Emma fajnie zagrała te forhendy z dobiegu, więc chciałam przypilnować tego, by odgrywać jej w odpowiedni taktycznie sposób i w pewnym sensie ustawiać sobie grę, by nie atakować z ryzykownych sytuacji - zdradziła w rozmowie z Canal+ Sport. - To był dość intensywny mecz, jestem zadowolona, że byłam w stanie podtrzymywać tę intensywność. Trudne spotkanie, dużo break pointów zmarnowanych. Jestem zadowolona z tego, jak się wszystko skończyło. W drugim secie wynik był lepszy niż w pierwszym, ale nie było łatwo - dodała. Co za akcja w meczu Świątek - Raducanu. Świetna kontra Brytyjki Raducanu może mieć powody do zadowolenia. Grała dobrze, dała radość swoim kibicom kilkoma ładnymi akcjami. Jedna z nich miała miejsce na koniec siódmego gema w drugim secie. Po 11-uderzeniowej wymianie Świątek nie była w stanie skończyć punktu, mimo kąśliwego forhendu, mocnego smecza z nieco bliższej odległości oraz bekhendu tuż przy siatce. Przy tym ostatnim zagraniu Brytyjka dobrze odczytała zamiary Polki i nie pobiegła do odsłoniętej części kortu, lecz została w miejscu i mogła szybko ruszyć do lewej strony. Zdążyła z błyskotliwym kontratakiem, na który raszynianka nie mogła już mieć odpowiedzi. Teraz rywalką 22-latki będzie Jelena Rybakina, która pokonała w piątek Jasmine Paolini po trzysetowym boju. Starcie o finał odbędzie w sobotę nie przed godz. 14:00. Z kolei dokładny zapis relacji tekstowej na żywo z meczu Świątek - Raducanu jest dostępny pod tym linkiem.