Iga Świątek jeszcze przed rozpoczęciem XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu stawiana była z roli faworytki do sięgnięcia po złoty medal w grze pojedynczej kobiet. Polce, która w przeszłości czterokrotnie sięgała na kortach Rolanda Garrosa po wielkoszlemowe trofeum, zadanie ułatwić miało wycofanie się z olimpijskiego turnieju wielkich rywalek, w tym m.in. Jeleny Rybakiny, Aryny Sabalenki, czy wicemistrzyni olimpijskiej z Tokio, Markety Vondrousovej. Zgodnie z przewidywaniami Świątek znakomicie zaprezentowała się w pierwszych rundach turnieju singlowego pań. Pokonała Irinę-Camelię Begu, Diane Parry i Xiyu Wang, a w ćwierćfinale wygrała pojedynek po niespodziewanym kreczu Danielle Collins w końcówce trzeciego seta. Poważne problemy pojawiły się w meczu z Qinwen Zheng w półfinale. Chinka od pierwszego gema dominowała na korcie i pewnie wygrała pierwszy set 6:2. W drugiej partii Iga Świątek prezentowała się już znacznie lepiej, jednak mimo ogromnej waleczności, nie zdołała ostatecznie pokonać mniej utytułowanej rywalki. Mecz zakończył się wynikiem 6:2, 7:5 dla Qinwen Zheng. Ogromne poruszenie po porażce Igi Świątek. Lawina komentarzy, zwracają uwagę na jedno Magda Linette zabrała głos po porażce Igi Świątek Po niespodziewanej porażce Igi Świątek głos zabrała Magda Linette. Koleżanka raszynianki z reprezentacji postanowiła zwrócić się bezpośrednio do liderki światowego rankingu. Wystarczyły zaledwie cztery słowa. "DZIĘKUJEMY ZA DZISIAJ!!!!!!!" - przekazała za pośrednictwem mediów społecznościowych tenisistka z Poznania. Szanse na medal dla Igi Świątek wciąż są. Polka w piątek 2 sierpnia powalczy o brąz olimpijski. Rywalkę pozna jednak dopiero po drugim meczu półfinałowym, w którym zmierzą się Donna Vekić i Anna Karolina Schmiedlova. Poczynania pierwszej rakiety świata w meczu o trzecie miejsce śledzić będzie można na stronie Interii, oficjalnego patrona medialnego Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Legenda wbiła szpilkę. I Świątek się oberwało. "Zgadnijcie"