22-letnia raszynianka w Bad Homburg jest bardzo skuteczna. Na drodze do półfinału pokonała Niemkę Tatjanę Marię, półfinalistkę Wimbledonu z zeszłego roku, potem Szwajcarkę Jil Teichmann, a teraz Blinkową. W czwartek numer jeden kobiecego tenisa nie pozwoliła rywalce na zbyt wiele. Świadczą o tym statystyki. Świątek zanotowała aż 24 kończące uderzenia, przy tylko siedmiu rywalki, popełniła też zaledwie siedem wymuszonych błędów, natomiast przeciwniczka 13. Polka trafiała też z 75-procentową celnością pierwszy serwis, gdy Rosjanka tylko z 48-porcentową. Kto wygra Wimbledon? Ekspertka wskazuje na te tenisistki - Jestem zadowolona, że gram bardzo solidnie. Nie ma wiele czasu między Rolandem Garrosem a Wimbledonem, żeby potrenować na trawie, więc cieszę się, że wykorzystuję go w stu procentach. Prezentuję się pewnie i mam nadzieję, ze będę tak grać przez następne trzy tygodnie - przyznała raszynianka w rozmowie na korcie po zakończonym pojedynku. Tenis. Iga Świątek przygotowuje się do wielkoszlemowego Wimbledonu Turniej w Bad Homburg ma być dla niej przetarciem przed Wimbledonem, gdzie najwyżej dochodziła do czwartej rundy, a w zeszłym roku odpadła nawet rundę wcześniej. Czy jest więc przygotowana do tej imprezy? Wielki powrót gwiazdy. Świątek zyska groźna rywalkę - Tak myślę. Wielkie Szlemy różnią się do innych turniejów. Nauczyłam się, że nie mogę niczego oczekiwać. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zagrać dobrze w Wimbledonie i czuję się przygotowana - zakończyła Polka podnosząc dwa kciuki w górę. Świątek w półfinale w Bad Homburg zmierzy się z Bronzetti, z którą jeszcze nigdy wcześniej nie grała. To spotkanie w piątek nie przed 14.30. Wimbledon rozpoczyna się natomiast już 3 lipca, a potrwa do 16 lipca.