Iga Świątek nie obroniła tytułu mistrzyni US Open wywalczonego przed rokiem, a opadnięcie z turnieju przypłaciła utratą pierwszego miejsca w rankingu WTA. Musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki, która dotarła do finału nowojorskiego Wielkiego Szlema. Co prawda w ostatecznym starciu uległa Coco Gauff, ale i tak wypracowała dość solidną przewagę nad Polką. Różnica między oboma tenisistkami wynosi obecnie 1071 punktów. Niebawem Iga będzie miała szansę nieco zmniejszyć dystans. Weźmie udział w turniejach w Guadalajarze i Tokio. Natomiast nawet, jeśli oba wygra, i tak nie wyprzedzi Białorusinki. I to mimo że rywalka jeszcze nie zamierza wracać na kort. Niewykluczone, że całkiem niebawem może też dojść do zmiany w sztabie szkoleniowym Świątek. Dołączy do niego ktoś nowy? Tego oczekiwałby pierwszy trener Igi, Artur Szostaczko. Jego zdaniem skład z Tomaszem Wiktorowskim, Maciejem Ryszczukiem i Darią Abramowicz potrzebuje kogoś, kto dopełni format. I się zaczęło... Bolesna szpilka w sztab Igi Świątek po US Open. Te słowa dają do myślenia Co dalej ze sztabem szkoleniowym Igi Świątek "Nie widzę powodów do zmian" Dużo surowszy w ocenie jest Lech Sidor. Wziął pod lupę zwłaszcza Wiktorowskiego i nie szczędzi mu krytyki. Wspomina scenę z US Open 2023. "Iga wiedziała, że spada w tę przepaść i tam nie ma żadnej pomocy. Tomasz Wiktorowski siedział jak mumia i nie wydobył z siebie żadnej uwagi" - wspominał Meczykom. I dodawał: Tymczasem zdaniem trenera Macieja Synówki team Świątek jest "jednym z najlepiej zorganizowanych i najlepiej komunikującym się sztabem na świecie". Nie widzi konieczności korekt personalnych. "Samo włożenie czterech ekspertów do boksu nie jest przepisem na sukces. Kluczowy dla nich jest sposób komunikacji, mówienie wspólnym językiem, posiadanie wspólnej wizji co do tego, jak zawodnik ma wyglądać. To kluczowe aspekty, które na pewnym etapie – gdy jest się najlepszym na świecie – stają się bardzo ważne. Iga to ma, nie widzę powodów do zmian" - mówi w TVP Sport. Według niego w tym momencie warto wstrzymać się z decyzjami i analizą. Na to przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Teraz Świątek potrzebuje czegoś innego. "Tym, czego ona teraz najbardziej potrzebuje jest odpoczynek i świeżość. Najważniejsza u sportowców na tym poziomie jest motywacja. Skąd ją czerpać na tym etapie sezonu, kiedy jesteśmy zmęczeni i mamy za sobą sporo udanych startów, a wciąż czeka nas kilka ważnych startów? Jak znaleźć ten impuls, aby wstać z łóżka i jeszcze coś zrobić? To będzie kluczowe dla Igi i jej całego sztabu" - podsumowuje. Iga Świątek obalona, a tu jeszcze taka wiadomość. Wielki sukces Sabalenki