Iga Świątek zaczęła w Stuttgarcie tę część sezonu, którą lubi najbardziej - starty na "mączce". Nasza najlepsza tenisista w Niemczech zameldowała się w półfinale prestiżowej imprezy. Niestety w tym roku 22-latce z Raszyna niedane było zdobycie luksusowego auta marki Porsche. Piękny sen reprezentantki Polski przerwała czwarta rakieta świata - Jelena Rybakina, która później w decydującej batalii postawiła kropkę nad "i", i pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk 6:2, 6:2. Nasza gwiazda długo nie przeżywała tej porażki w Niemczech. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego przystąpiła do kolejnych rozgrywek i ja widać, na razie idzie jej świetnie. Białorusini ostro po meczu Sabalenki z Linette. Nieoczekiwane słowa o Polce Iga Świątek dalej w grze w Madrycie. Śrubuje swój wynik 22-latka na początek zmagań w Hiszpanii odprawiła do domu Chinkę Xiyu Wang 6:1, 6:4, a w sobotę (27 kwietnia) Polka pokonała Rumunkę Soranę Cirsteę 6:1, 6:1. Po meczu zabrała głos w mediach i odniosła się do presji związanej z tym turniejem. Przypominamy, że w ubiegłym roku nasza gwiazda w finale imprezy w Madrycie przegrała z Aryną Sabalenką.Z jakim nastawieniem podchodzi teraz do rywalizacji? Choć 22-latka nie zaprząta sobie głowy statystykami, warto zwrócić uwagę na wyniki Polki na mączce. Swego czasu nasza rodaczka została okrzyknięta przez media "Królową gliny". Jak widać, ten pseudonim nie został nadany Świątek bez powodu, bowiem wyliczono, że tenisistka ma najwyższy odsetek wygranych meczów WTA na glinie (87%) spośród wszystkich tenisistek, które rywalizują na mączce od 2000 roku. "W sumie w erze Open Świątek ustępuje tylko trzem zawodniczkom - Chris Evert (94,5 proc.), Margaret Court (89,5 proc.) oraz Steffi Graf" - przekazał portal OptaAce. Świątek demoluje reprezentantów tego kraju. Lepiej się już nie dało