Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nagrali wymowny gest Collins po pokonaniu Świątek. Zrobiła to od razu po wygranej

Iga Świątek zakończyła swój udział w turnieju WTA w Rzymie już na III rundzie i nie obroni tytuły po tym, jak przegrała z Danielle Collins 1:6, 5:7. Amerykanka, która nie darzy polskiej tenisistki sympatią, tuż po ostatniej piłce zdecydowała się na wymowny gest po pokonaniu Świątek. Zachowanie Amerykanki może zaskoczyć wielu kibiców, biorąc pod uwagę jej charakter i jej dotychczasowe relacje z Polką.

Iga Świątek, Danielle Collins, foto: x.com
Iga Świątek, Danielle Collins, foto: x.com/MARCO BERTORELLO/AFP/East News/East News

Po szybkim zwycięstwie nad Elisabettą Cocciaretto w II rundzie turnieju WTA w Rzymie, tym razem Iga Świątek musiała uznać wyższość Danielle Collins, która bezlitośnie wykorzystywała błędy obecnej jeszcze wiceliderki rankingu WTA.  

Danielle Collins pokazała to Idze Świątek od razu po meczu. Wymowny gest

W pierwszym secie Amerykanka aż czterokrotnie przełamała Świątek i pomimo tego, że w drugiej partii Iga prezentowała się już lepiej, to w dalszym ciągu popełniała zbyt wiele niewymuszonych błędów, które ostatecznie sprawiły, że Polka przegrała 5:7.  

Rywalizacja z Collins zawsze elektryzuje kibiców raszynianki, biorąc pod uwagę niechęć Amerykanki wobec Igi. Oczy kibiców zgromadzonych na rzymskim korcie skupione były więc na 31-latce, aby śledzić, jak ta zachowa się po zakończeniu spotkania i wygranej.  

W pierwszej chwili Danielle Collins zacisnęła mocno pięść w triumfalnym geście, aby chwilę później uderzyć się otwartą dłonią w klatkę piersiową i unieść wciąż otwartą dłoń. Jednocześnie Amerykanka cały czas kierowała się w stronę siatki, aby podziękować Świątek po meczu. Tu jednak 31-latka również zaskoczyła, bowiem tym razem obyło się bez zbędnych, zaczepnych gestów.  

Następnie Collins obracając się wokół własnej osi uderzała w rakietę imitując oklaski. Amerykanka przerwała fatalną passę meczów ze Świątek i pokonała ją po raz pierwszy od stycznia 2022, kiedy wygrała na kortach Australian Open.  

Konsekwencje porażki będą niezwykle dotkliwe dla Igi Świątek. Polka nie tylko nie obroni tytułu z Rzymu, który do tej pory wygrywała trzykrotnie, ale już teraz może być pewna spadku w rankingu WTA. Raszynianka może spaść nawet poza 4. lokatę. Zła forma Świątek może również budzić obawy kibiców, którzy mają nadzieję na kolejny świetny występ Polki na kortach Rolanda Garrosa. Świątek wybierze się do francuskiej stolicy bez ani jednej wygranej w ostatnich 12. miesiącach.  

Iga Świątek – Elisabetta Cocciaretto (WIDEO)/Manu Fernandez/AP
Iga Świątek/AFP
Iga Świątek/Foto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Iga Świątek/AFP/AFP CHRISTOPHE ARCHAMBAULT//AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem