Grudzień to zawsze czas podsumowań. Z takiego samego założenia wyszli także przedstawiciele organizacji WTA, próbując w liczbach przedstawić to, co działo się w kobiecym tenisie w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Postanowili podejść jednak do tego kreatywnie, stawiając bardziej na ciekawostki niż suche fakty z kortu. Na pierwszy ogień w ich zestawieniu poszła Aryna Sabalenka, która pod koniec sezonu ponownie dopięła swego i detronizując Igę Świątek zajęła pierwsze miejsce w światowym rankingu. Jak wyliczyła WTA, jej panowanie w 2024 roku trwa 70 608 minut. Nie jest to tak imponujący wynik, jak w przypadku Polki, co najprawdopodobniej zauważyła sama zainteresowana. Podała bowiem dalej post WTA z wymownym komentarzem. WTA znów w akcji, tuż przed meczem Polki. Zarzuty, które uważa za absurdalne Tenis. WTA podsumowuje 2024 rok. Padły ciekawostki o Świątek i Sabalence Przy Idze Świątek - biorąc pod uwagę jej preferencje - postawiono natomiast na wątek muzyczny. Nie od dziś wiadomo, że 23-latka to ogromna fanka amerykańskiej artystki. W tym roku Iga Świątek zdołała nawet spełnić swoje wielkie marzenie, uczestnicząc w jej koncercie. Co więcej, wróciła z niego z wyjątkowym prezentem - odręcznie napisanym listem, w którym Taylor Swift złożyła jej gratulacje z okazji wygrania tegorocznego Rolanda Garrosa, co wywołało łzy szczęścia u naszej zawodniczki. WTA przy swoim rocznym podsumowaniu uwzględniło także kilka innych zawodniczek. "Coco Gauff spędziła 3 485 minut tworząc w tym roku TikToki", Emma Navarro spędziła cały rok, myśląc o swoim psie", "Katie Boulter przez każdą sekundę tego roku była zakochana w Aleksie de Minaurze" - czytamy na poszczególnych odsłonach przygotowanych "ciekawostek".