Nagły przełom w relacji Świątek i Sabalenki. Fani od razu zauważyli, co się stało
Opowieści i teorii na temat relacji Igi Świątek i Aryny Sabalenki, czyli dwóch najlepszych tenisistek ostatnich lat, powstało bardzo wiele. Białorusinka zawsze była postrzegana jako większa "dusza towarzystwa" niż Polka, ale w ostatnich dniach obraz raszynianki mocno się zmienił. Przed WTA Finals nastąpił przełom w jej znajomości z największą tenisową rywalką. Fani w mediach społecznościowych od razu to zauwżyli.
Iga Świątek zmieniła Tomasza Wiktorowskiego na Wima Fissette'a na stanowisku trenera, a teraz wyraźnie próbuje zmienić także swój wizerunek poza kortem. Polka w ostatnich dniach jest często widywana w towarzystwie... Aryny Sabalenki, czyli swojej największej rywalki.
Krążyło wiele teorii na temat tego, że Aryna Sabalenka i Iga Świątek tak naprawdę się nie lubią. Mimo że zarówno Polka, jak i Białorusinka temu zaprzeczały, ich rywalizacja sportowa tylko napędzała te pogłoski.
Aryna Sabalenka była tą tenisistką, która bardziej otwierała się na media społecznościowe i skracała przez to dystans, jaki dzieli ją i jej kibiców. Wiele wiadomo również o jej ciepłych relacjach z zawodniczkami takimi jak Paula Badosa czy Ons Jabeur.
Wizerunek Igi Świątek do tej pory wyglądał inaczej. Polka była postrzegana jako wzór profesjonalizmu, ale także jako zawodniczka, która na co dzień jest zamknięta w swojej strefie komfortu i nie angażuje się aż tak towarzysko. A przynajmniej nie w świetle kamer. Polskim kibicom na co dzień nieco tego brakowało. Rekompensata w postaci wielkich sportowych sukcesów uzupełniała jednak te braki.
To koniec Świątek "zamkniętej w sobie"? W jej relacji z Sabalenką już nastąpił przełom
Jednak w ostatnich dniach Iga Świątek zachowuje się niemalże nie do poznania. Angażuje się w tworzenie postów w mediach społecznościowych i robi to do spółki... z Aryną Sabalenką. W tym momencie wszystkie plotki o złej relacji rywalek przeszły do historii.
Polka i Białorusinka razem zaprezentowały swoje kreacje na przyjęcie poprzedzające wielki turniej WTA Finals. To jednak nie wszystko. Fani od razu zauważyli, że w relacji Świątek i Sabalenki doszło do małego przełomu.
Kibice "wyłapali", że obie zawodniczki dodały się wzajemnie do listy obserwowanych na portalu Instagram. Wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. To oczywiście mały gest, ale świadczący o tym, że Iga Świątek najprawdopodobniej mocno zmieni podejście do aktywności w mediach społecznościowych, relacji ze swoimi rywalkami oraz kibicami. Właśnie otwiera się nowy rozdział w jej karierze. Oby okazał się jak najszczęśliwszy.