Iga Świątek była bez wątpienia jedną z głównych kandydatek do sięgnięcia po tytuł podczas wielkoszlemowego US Open 2024 - ostatecznie jednak trofeum wpadło w ręce jej wielkiej rywalki, Aryny Sabalenki, a sama Polka zakończyła swoją przygodę w Nowym Jorku na poziomie ćwierćfinału, ulegając w nim Jessice Peguli. Później w terminarzu raszynianki widniał występ w rywalizacji rangi WTA 500 w Seulu - na kilka dni przed startem zawodów pierwsza rakieta świata ogłosiła jednak swoją decyzję o wycofaniu się z imprezy, która była spowodowana poczuciem, że wciąż nie jest w optymalnej formie fizycznej po US Open. Choć dla jej fanów była to bez wątpienia smutna wiadomość, to... warto nadmienić, że 23-latka przynajmniej uniknęła potencjalnego dużego zamieszania. Pozycja Igi Świątek w rankingu zagrożona. Poważne ostrzeżenie dla Polki. Sabalenka jest o krok WTA Seul. Deszcze wywróciły turniej do góry nogami. Świątek mogła mieć niemały problem Wszystko to dlatego, że pogoda zaczęła płatać figle organizatorom - i tak z uwagi na utrzymujące się prognozy dotyczące opadów deszczu zapadła decyzja, by piątkowe spotkania ćwierćfinałowe przenieść na sobotę. To jednak nie wszystko. W związku z tą roszadą 21 września trzeba będzie doprowadzić do końca zarówno 1/4, jak i 1/2 finału, co dla kilku tenisistek będzie bez wątpienia mocno uciążliwe. Niewykluczone, że gdyby nie rezygnacja Świątek, to Polkę również czekałby taki "maraton", zwłaszcza, że jako najwyżej rozstawiona uczestniczka turnieju zaczynałaby ona swoje występy dopiero od drugiej rundy - szansa na przedostanie się jej do wymienionych wcześniej etapów była więc niemała. Burza po komunikacie Coco Gauff. Mistrzyni US Open otrzymała sensacyjną propozycję Iga Świątek nie zagrała w Korei, ale ma wystąpić w Chinach. Zawody w Pekinie już za pasem W ćwierćfinałach zmagań w Seulu zmierzą się: Polina Kudiermietowa i Beatriz Haddad Maia, Weronika Kudiermietowa i Wiktoria Tomowa, Daria Kasatkina i Emma Raducanu, oraz Diana Sznajder i Marta Kostiuk. Zakończenie imprezy zaplanowano na niedzielę 22 września. Dzień potem oficjalnie zainaugurowane zostanie China Open - współzawodnictwo rangi 1000 w Pekinie i to właśnie w stolicy Chin Iga Świątek miała pojawić się na korcie po raz pierwszy od zakończenia US Open - ostatecznie jednak i w tym przypadku doszło do wycofania się sportsmenki, tym razem z powodów osobistych.