Już 6 maja rozpoczynają się zmagania w WTA Rzym, dlatego Iga Świątek nie ma zbyt wiele czasu na odbudowanie się mentalnie po porażce z Coco Gauff w półfinale Mutua Madrid Open. Raszynianka poniosła dotkliwą klęskę 1:6, 1:6, po której pojawiło się pod jej adresem wiele krytycznych głosów. Polemikę przede wszystkim wywołały jej reakcje i stan psychiczny. W Madrycie nader często przytrafiały jej się wybuchy złości. Zmiana planów u Igi Świątek, sztab potwierdził. Białorusinka już czeka na Polkę W finale w Madrycie lepsza od pogromczyni raszynianki okazała się Aryna Sabalenka. Białorusinka pokonała Coco Gauff w dwóch setach 6:3, 7:6(3). To dobra wiadomość dla Polki w kontekście rywalizacji z 21-latką o miejsce w rankingu WTA. Dni przed rozpoczęciem rywalizacji w Rzymie u Igi Świątek doszło do nieoczekiwanej zmiany planów, o czym poinformował jej sztab szkoleniowy. Tenisistka ujawnia bolesną prawdę. Mało kto decyduje się mówić o tym głośno Daria Sulgostowska, menedżerka PR zawodniczki w rozmowie z redakcją "TVP Sport" wyjawiła, że 23-latka wróci na kort wcześniej, aniżeli zakładano. Ma to związek ze zmianą harmonogramu treningów w Rzymie. Poznaliśmy jednocześnie pierwszą "rywalkę" raszynianki. W okolicach godziny 12:00 Polka ma zmierzyć się na korcie w stolicy Włoch w sparingu z Wiktorią Azarenką. Pierwszy mecz w ramach turnieju rangi WTA 1000 rozegra w czwartek lub piątek. Wszystko zależy od losowania drabinki, a to zostało zaplanowane na poniedziałek 5 maja. Podobnie jak w Madrycie, tak w Rzymie Iga Świątek będzie bronić wywalczonych przed rokiem 1000 punktów. Tuż za plecami wiceliderki rankingu WTA czają się Jessica Pegula i Coco Gauff. Przewaga 23-latki mocno stopniała, co odzwierciedla ranking WTA Live. W nim wyprzedza Gauff już tylko o 170 punktów.