Do ćwierćfinału WTA 1000 w Madrycie gra Igi Świątek wyglądała niemal perfekcyjnie. W pierwszych trzech spotkaniach Polka straciła zaledwie osiem gemów. Początek walki o półfinał z Beatriz Haddad Maią również wskazywał na pewne zwycięstwo naszej tenisistki. Było prowadzenie 4:1 w pierwszym secie, ale wtedy coś się zacięło w grze raszynianki. Zaczęła się spieszyć, pojawiało się sporo błędów. W konsekwencji 22-latka przegrała pięć gemów z rzędu i całą partię. Liderka rankingu udała się na przerwę, a po niej wróciła jak odmieniona. Kolejne dwa sety wygrała 6:0 i 6:2, dzięki czemu zameldowała się w najlepszej "4" imprezy. Niemniej ciekawie przebiegało starcie, które miało wyłonić następną rywalkę dla Igi Świątek. Ons Jabeur prowadziła już 6:0, 2:0, ale wówczas straciła kontrolę nad meczem z Madison Keys. Amerykanka załapała się na grę, nawiązała się walka. Tenisistka ze Stanów Zjednoczonych przechyliła szalę na swoją korzyść w samej końcówce drugiej partii i zupełnie odmienił nam się obraz gry. Tunezyjka straciła cierpliwość, przestała grać swój tenis. Rozpędzona półfinalistka ubiegłorocznego US Open nabrała wiatru w żagle i wygrała spotkanie 0:6, 7:5, 6:1. W konsekwencji dojdzie do czwartego starcia pomiędzy Igą Świątek i Madison Keys. Pierwsze dwa mecze pewnie wygrała raszynianka, ale ich ostatni pojedynek zakończył się triumfem Amerykanki. Miało to miejsce w Cincinnati w 2022 roku. Wówczas Polka, po kapitalnej serii 37 zwycięstw, notowała nieco słabszy okres w swojej grze. Znamy godzinę meczu Iga Świątek - Madison Keys. Polka zagra w sesji dziennej Organizatorzy turnieju w Madrycie opublikowali już oficjalny plan gier na czwartek. Starcie Iga Świątek - Madison Keys rozpocznie się nie przed godz. 16:00. Tego dnia zostanie również rozegrany drugi półfinał zmagań rangi WTA 1000. Odbędzie się on w sesji wieczornej, jako drugi pojedynek od godz. 20:00, ale nie wcześniej niż o godz. 21:30. Wiemy już, że wystąpi w nim Jelena Rybakina. Reprezentantka Kazachstanu obroniła dwie piłki meczowe i wróciła ze stanu 2:5 w meczu z Julią Putincewą. Mistrzyni Wimbledonu 2022 czeka jeszcze na swoją kolejną rywalkę. Wyłoni ją starcie Aryna Sabalenka - Mirra Andriejewa, które odbędzie się w środę o godz. 20:00. Białorusinka walczy o to, by utrzymać drugą lokatę w rankingu WTA. Aby tego dokonać, musi awansować do finału imprezy. Osiągnie zatem ten cel tylko w przypadku pokonania Rosjanki i triumfatorki turnieju w Stuttgarcie.