Po raz trzeci z rzędu reprezentacja Polski kobiet w tenisie weźmie udział w turnieju finałowym Billie Jean King Cup. W odróżnieniu od lat poprzednich, tym razem w zawodach udział weźmie również najlepsza polska zawodniczka - Iga Świątek. Druga rakieta świata prosto z WTA Finals w Arabii Saudyjskiej przeniosła się do Malagi i dołączyła do pozostałych zawodniczek. Oprócz Świątek Dawid Celt zdecydował się powołać Magdalenę Fręch, Magdę Linettę, Maję Chwalińską oraz Katarzynę Kawę. Pierwszym meczem biało-czerwonych na turnieju w Hiszpanii będzie rywalizacja z gospodyniami turnieju. Na zwycięzcę tego starcia w ćwierćfinale czekają już Czeszki. Polki i Hiszpanki na korcie miały pojawić się w środę. Dramat w Maladze. Iga Świątek i reprezentacja Polski utknęły w hotelu Od kilku godzin wiadomo jednak, że mecze na Billie Jean King Cup dziś się nie odbędą. Powodem odwołania spotkań jest bardzo trudna sytuacja pogodowa. Malaga została zalana przez obfite opady deszczu i mieszkańcy zmagają się ze skutkami powodzi. Ostrzeżenia o nadciągającym kataklizmie pojawiły się już parę dni wcześniej i niestety sprawdziły się w pełni. “W środę spodziewane są bardzo intensywne opady deszczu, które prawdopodobnie będą miały charakter lokalny, ulewny i trwały, w kilku obszarach rejonu śródziemnomorskiego, głównie w Maladze" - można było przeczytać w komunikacie Państwowej Agencji Meteorologicznej w Hiszpanii. Dramat pogodowy w Maladze. Kapitan Polek ogłasza, jest decyzja ws. meczu z Hiszpanią Wydano najwyższe alerty pogodowe, a jak wyznał Dawid Celt w rozmowie z “Przeglądem Sportowym", drużyna dostała zakaz opuszczania hotelu. Sytuacja w niektórych częściach Malagi jest dramatyczna, co pokazują liczne zdjęcia i nagrania publikowane w mediach społecznościowych. Reprezentantki Polski są bezpieczne, a potwierdziła to Daria Abramowicz w swoim wpisie na portalu X. “W naszym hotelu wszystko w porządku. Jesteśmy tuż nad morzem i to pomaga. Mamy tu mniej deszczu" - napisała psycholog współpracująca z polską kadrą. “Z tego co wiem, czerwony alarm ma zostać utrzymany co najmniej do północy, więc w tej chwili ciężko powiedzieć. Władze są bardzo ostrożne z uwagi na to, co działo się w Walencji, ale plan jest taki, że wszyscy są gotowi na jutro" - czytamy w kolejnym wpisie Abramowicz. Mecz Polek został przełożony na piątek 15 listopada na godzinę 10:00.