Jak na razie zmiana szkoleniowca u Igi Świątek nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Polka pod skrzydłami Wima Fissette’a nie wygrała choćby jednych zawodów. Ponadto nie idzie jej gra nawet na ukochanej mączce. Najlepszy na to dowód zobaczyliśmy w Rzymie. Z wiceliderką WTA już w trzeciej rundzie poradziła sobie Danielle Collins. Po porażce nasza rodaczka nie przystąpi do Rolanda Garrosa jako druga rakieta globu, co nie wróży najlepiej w kontekście zbliżających się wielkoszlemowych zmagań w stolicy Francji. Z niepokojem obecnym poczynaniom raszynianki przeglądają się eksperci. Należy do nich między innymi Paweł Ostrowski, a więc były opiekun takich zawodniczek jak Angelique Kerber czy Marta Domachowska. "Niewątpliwie jest regres w grze Igi. Jednoznacznej odpowiedzi dlaczego on się zdarzył, nie da się udzielić. Wiem doskonale, że na treningach wszystko Idze wychodzi. Przychodzi do meczów i tak już nie jest. Przede wszystkim uciekła jej pewność siebie" - przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Gauff zeszła z kortu i zaczęła mówić o Świątek. Nie kryła bolesnej prawdy Świątek przygotuje się do Rolanda Garrosa w ojczyźnie? Paweł Ostrowski podsuwa pomysł Ekspert, poza oceną ostatnich tygodni w wykonaniu naszej rodaczki, podsunął również sportsmence pomysł związany z najbliższą przyszłością. Chodzi o ważną decyzję przed Rolandem Garrosem. "Ona potrzebuje odpoczynku i przygotowania się w spokoju i ciszy do najważniejszego turnieju na ziemi. Dlatego uważam, że to nie jest dobre rozwiązanie, by trenowała przed tym turniejem na kortach Rolanda Garrosa, bo tam będzie poddana ciągłej obserwacji. Lepszym rozwiązaniem byłoby zaszyć się gdzieś w Polsce z dala od zgiełku i trenować w spokoju" - oznajmił. Kto wie, być może Iga Świątek rzeczywiście zdecyduje się odwiedzić ojczyznę w celach treningowych. Czasu na podjęcie decyzji nie ma jednak sporo. Współzawodnictwo nad Sekwaną rusza pod koniec maja. W Paryżu czołówka zamelduje się ponadto kilka dni przed turniejem. Tekstowe relacje na żywo ze spotkań Polaków w Interia Sport.