Iga Świątek w środowy wieczór dostarczyła sporej dawki emocji fanom tenisa. Polka, która do rywalizacji na paryskich kortach przystępuje w tym roku jako obrończyni tytułu, już w drugiej rundzie turnieju Rolanda Garrosa napotkała rywalkę, która o mały włos nie pozbawiła jej marzeń o kolejnym wielkoszlemowym trofeum. Pierwsza rakieta świata zmierzyła się bowiem z byłą liderką rankingu WTA, Naomi Osaką. Japonka już od pierwszego gema sprawiała naszej reprezentantce ogromne problemy, uniemożliwiając jej łatwą wygraną w pierwszym secie. Ostatecznie już w początkowej partii spotkania doszło do tie-breaka, w którym lepsza okazała się polska zawodniczka. W drugim secie liderka światowego rankingu wyraźnie opadła z sił i przestała poprawnie odczytywać grę rywalki. Naomi Osaka w znakomitym stylu wykorzystała chwilową niedyspozycję przeciwniczki i doprowadziła do stanu 1:1 w setach, pokonując Świątek 6:1 w drugiej partii. Zawodniczkę, która wywalczyła awans do trzeciej rundy turnieju Rolanda Garrosa, poznaliśmy dopiero po trzecim secie. Ten w nieprawdopodobnym stylu rozpoczęła Naomi Osaka. Przy stanie 5:2 dla Japonki w gemach Iga Świątek jednak powstała niczym feniks z popiołów i udowodniła, że nie bez powodu nosi miano pierwszej rakiety świata. Ostatecznie bowiem to właśnie ona cieszyła się z wygranego pojedynku, pokonując Osakę 7:6(1), 1:6, 7:5. Emocjonujące starcie Igi Świątek i Naomi Osaki. Polka po meczu apelowała do kibiców Starcie byłej i obecnej liderki rankingu WTA na korcie wzbudziło wiele emocji. W mediach społecznościowych od komentarzy nie powstrzymali się eksperci i dziennikarze, którzy zgodnie przyznali, że był to jeden z najbardziej emocjonujących meczów w kobiecym tenisie. Nadmiar emocji dało wyczuć się także na trybunach kortu Philippe'a Chatriera. Kibice oglądający mecz na żywo wielokrotnie nie potrafili powstrzymać emocji i swoimi krzykami przeszkadzali zawodniczkom w grze. Po zakończeniu spotkania Iga Świątek postanowiła zabrać głos w tej sprawie i poprosiła kibiców, aby w kolejnych meczach powstrzymywali się od tak nagłych reakcji i dopingowali tenisistów i tenisistki pomiędzy punktami, a nie w trakcie wymian piłek pomiędzy rywalizującymi na korcie zawodnikami i zawodniczkami. Monika Olejnik zachwycona po meczu Igi Świątek i Naomi Osaki Spore emocje pojedynek Igi Świątek i Naomi Osaki wzbudził także w Monice Olejnik, która w zapartym tchem podziwiała popisy obu zawodniczek. Po zakończeniu spotkania i awansie polskiej tenisistki do trzeciej rundy turnieju Rolanda Garrosa dziennikarka zdecydowała się podzielić swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych. 67-latka nie szczędziła komplementów pod adresem liderki światowego rankingu. "Igo, pokazałaś wszystkim, którzy walczą, że ważna jest wiara w zwycięstwo. Brawo. Okazałaś piękny szacunek dla Naomi, która po kilku latach wróciła na korty w wielkim stylu. Respekt. Uwielbiam jak sport jest częścią kultury" - napisała na swoim profilu na Instagramie. Nagrali Świątek po meczu Osaką. Nie mogła się powstrzymać, polały się łzy