Iga Świątek miała szansę jako czwarta zawodniczka w historii zakończyć sezon z nagrodami finansowymi przekraczającymi 10 milionów dolarów. Do tej pory udało się to tylko dwukrotnie Serenie Williams (w 2013 i 2015 roku) oraz po razie: Angelique Kerber (2016) oraz Ashleigh Barty (2019). WTA Finals miało wysoki budżet. Ale tylko wtedy, gdy odbywało się w Chinach Ciekawy jest tu zwłaszcza przypadek Barty, która przed WTA Finals na przełomie października i listopada 2019 roku miała na koncie odłożone niecałe 7 milionów dolarów. Właśnie wtedy WTA Finals po raz pierwszy odbyło się w Shenzhen, a Chińczycy tak podnieśli budżet zawodów, że dorównywał męskiemu finałowi sezonu. Australijka wygrała wtedy całe WTA Finals, choć w fazie grupowej przegrała spotkanie z Naomi Osakę. Zarobiła wtedy 4,4 miliona dolarów - to niemal tyle samo, ile teraz wynosi cały budżet zawodów awaryjnie organizowanych w Fort Worth. I tylko minimalnie więcej może zarobić teraz zwycięzca ATP Finals. To pokazuje właśnie, dlaczego kobietom obecnie tak trudno jest rywalizować w rankingu płac z mężczyznami. O to od dwóch dekad było już bardzo trudno. Po raz ostatni ta sztuka udała się w 2003 roku Kim Clijsters - Belgijka zarobiła na korcie 4,46 miliona dolarów, czyli o niecałe 500 tysięcy więcej niż najlepiej opłacany tenisista. Wtedy był nim Roger Federer. Mężczyźni zarabiają lepiej - widać to po nagrodach Gaże w męskich turniejach poszybowały jednak znacznie do góry, te kobiece zaś niekoniecznie. Dziś budżet ATP Finals to 14,75 miliona dolarów, WTA Finals - zaledwie 5. Podobnie wygląda sytuacja z Pucharem Davisa i Billie Jean King Cup. Na takim samym poziomie są obecnie tylko budżetu czterech turniejów wielkoszlemowych - do podziału u pań i panów jest po 116 miliona dolarów. Im turnieje mają niższą rangę, dysproporcje stają się coraz większe. A największe są w imprezach rangi 250 - mężczyźni zarabiają tam średnio 3,5 razy więcej niż kobiety. Tym bardziej godne podkreślenia jest to, co zrobiła w tym roku Iga Świątek. Polka wygrała dwa Wielkie Szlemy, do tego świetnie opłacane turnieje w Miami i Indian Wells. Łącznie zarobiła 9,875 miliona dolarów, co daje jej blisko dwukrotną przewagę nad drugą Ons Jabeur (4,997 miliona). Gdyby zaś Polka wygrała zmagania w Fort Worth, zarobiłaby aż o 1,21 miliona więcej - zarazem przekroczyłaby granicę 11 milionów. Wtedy byłaby już bardzo bliska tego, by być najlepiej opłacaną osobą w tenisie w tym roku, bez podziału na płeć. A tak dwóch zawodników może ją jeszcze wyprzedzić. Czołówka rankingu płac w cyklu ATP, już po turnieju w Paryżu: 1. Carlos Alcaraz - 7,627 miliona dolarów2. Rafael Nadal - 6,737 miliona dolarów3. Novak Djoković - 5,194 miliona dolarów4. Stefanos Tsitsipas - 4,776 miliona dolarów5. Casper Ruud - 4,773 miliona dolarów Nie ma w tym gronie młodego Hiszpana Carlosa Alcaraza, który z powodu kontuzji odniesionej w Paryżu zakończył już sezon. Igę Świątek może wyprzedzić Rafael Nadal, jeśli w Turynie wygra ATP Finals, a także Novak Djoković. Tu warunkiem jest jednak wygranie przez Serba całej rywalizacji bez porażki w fazie grupowej. Dlaczego tak się dzieje? Otóż dlatego, że bez chińskich pieniędzy WTA Finals to obecnie ubogi krewny ATP Finals, z trzykrotnie mniejszym budżetem. Samo startowe w rywalizacji w Turynie to 320 tysięcy, każde zwycięstwo w grupie jest wyceniane na 383 tysiące. Zwycięstwo w półfinale to ponad milion dolarów nagrody, w a finale - 2,2 miliona. Stąd się właśnie biorą szanse Nadala i Djokovicia by odebrać Idze Świątek coś, czego żadna z pań nie potrafiła osiągnąć od 2003 roku. Najlepiej opłacane tenisistki w XXI wieku 2001 - Venus Williams - 3,457 mln dolarów2002 - Serena Williams - 3,935 mln dolarów2003 - Kim Clijsters - 4,466 mln dolarów2004 - Maria Szarapowa - 2,506 mln dolarów2005 - Kim Clijsters - 3,983 mln dolarów2006 - Justine Henin - 4,204 mln dolarów2007 - Justine Henin - 5,429 mln dolarów2008 - Serena Williams - 3,852 mln dolarów2009 - Serena Williams - 6,545 mln dolarów2010 - Caroline Wozniacki - 5,035 mln dolarów2011 - Petra Kvitova - 5,145 mln dolarów2012 - Wiktoria Azarenka - 7,928 mln dolarów2013 - Serena Williams - 12,385 mln dolarów2014 - Serena Williams - 9,317 mln dolarów2015 - Serena Williams - 10,582 mln dolarów2016 - Angelique Kerber - 10,136 mln dolarów2017 - Venus Williams - 5,468 mln dolarów2018 - Simona Halep - 7,409 mln dolarów2019 - Ashleigh Barty - 11,307 mln dolarów2020 - Sofia Kenin - 4,302 mln dolarów2021 - Ashleigh Barty - 3,945 mln dolarów2022 - Iga Świątek - 9,875 mln dolarów