Pod koniec października Coco Gauff potwierdziła, że rozstała się ze swoim trenerem - Pere Ribą i od tej pory jej jedynym szkoleniowcem stanie się Brad Gilbert. Była to zaskakująca decyzja, bowiem dopiero co razem świętowali wielkie sukcesy. Amerykanka w krótkim czasie wygrała turnieje WTA 500 w Waszyngtonie, WTA 1000 w Cincinnati oraz wielkoszlemowy US Open. Podczas konferencji po jednym ze spotkań WTA Finals zapytano 19-latkę o powody tej decyzji. Amerykanka powiedziała, że rozstali ze swoim trenerem w dobrych relacjach. Później sam Riba potwierdził również, że nie będzie już szkoleniowcem Gauff. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem "MARCA" hiszpański trener przyznał, że zakończył współpracę z powodów rodzinnych. Rozłąka z tenisem nie trwała długo. Były trener Gauff ma nową podopieczną Teraz na jaw wychodzą jednak nowe fakty, które sugerują, że powód rozstania mógł być nieco inny. W niedzielę za pośrednictwem swojego Instagrama chińska tenisistka Qinwen Zheng poinformowała, że wznawia współpracę z Pere Ribą. Hiszpański trener był już w przeszłości szkoleniowcem 21-latki. Oboje współpracowali razem m.in. w trakcie Roland Garros w 2022 roku, kiedy Chinka była jedyną zawodniczką, która potrafiła "urwać" seta Idze Świątek w drodze po jej kolejny wielkoszlemowy tytuł. Qinwen Zheng zajmuje aktualnie 15. miejsce w rankingu WTA. Za nią bardzo udana końcówka ubiegłego sezonu. Dotarła do ćwierćfinału US Open, a kilka tygodni później święciła sukces podczas igrzysk azjatyckich, zdobywając złoty medal. Nie minęło kilkanaście dni, a dołożyła do tego także największy tytuł WTA w karierze, wygrywając turniej WTA 500 w Zhengzhou. Rok zwieńczyła finałem zmagań w WTA Elite Trophy. Za nią jednak także trudne doświadczenia. Po zdobyciu złotego medalu podczas igrzysk azjatyckich Chinka poinformowała, że współpracę z nią zerwał Wim Fissette, który postanowił wrócić do roli trenera Naomi Osaki. Teraz Zheng ponownie będzie miała okazję rozwijać swoje umiejętności pod okiem Riby.