Iga Świątek wróciła do gry w tenisa po niespełna dwumiesięcznej przerwie. Polka nie była widziana na światowych kortach od porażki z Jessicą Pegulą w ćwierćfinale US Open. Przez następne nieco ponad 50 dni kibice nie mogli oglądać naszej gwiazdy rywalizującej z najlepszymi na świecie. Nowy trener ujawnił kulisy pracy z Igą Świątek. Tak wyglądały ich pierwsze dni razem Świątek znów na kortach pojawiła się na początku listopada, gdy przyszła rywalizacja w WTA Finals w Arabii Saudyjskiej. Tam niestety Polka zakończyła swoją walkę o tytuł już na fazie grupowej, przegrywając z powodu słabszego bilansu setów. "Mamy czekać w hotelu". Niepokój przed meczem Igi Świątek Z Rijadu nasza gwiazda przetransportowała się do hiszpańskiej Malagi, aby tam wspierać reprezentację Polski w walce o tytuł w Billie Jean King Cup. Niestety Hiszpanię w ostatnim czasie nawiedził żywioł, a konkretnie huragan DANA, który doprowadził do koszmarnych scen w rejonie Walencji, a teraz przeniósł się do Andaluzji. Ostrzą sobie zęby na triumf Świątek i spółki. "To historyczny rok polskiego tenisa" Na czwartek 13 listopada zaplanowany jest pierwszy mecz Polska - Hiszpania i dzień wcześniej jasne stało się, że to spotkanie jest mocno zagrożone. W rozmowie z TVP Sport opiekun polskiej kadry Michał Lewandowski opowiedział o obecnej sytuacji. - Mamy czekać w hotelu na kolejne informacje - powiedział. Jak dodał, czerwony alert nadal obowiązuje, a kolejnej aktualizacji należy spodziewać się około południa. - Na razie nic nie pada, ale zaczyna wiać i widać czarne chmury - dodał. Patrząc na komunikaty meteorologiczne faktycznie widać tam, że od około godziny 12:00 ma rozpocząć się pogodowy armagedon. Rywalizacja z gospodyniami planowo miałaby odbyć się o 17:00. Niedługo później Szymon Stępień z Tenisklub.pl przekazał, że dziś grania w Maladze nie będzie. "Dzisiaj nie zagramy. Z uwagi na sytuację pogodową w mieście i okolicy, mecz Polek z Hiszpankami został odwołany. Taką informację otrzymałem tu na miejscu na hali" - napisał na swoim Twitterze. Na oficjalny komunikat organizatorów trzeba jeszcze poczekać - prawdopodobnie pojawi się wczesnym popołudniem. Jeszcze później najnowsze informacje przekazał Dawid Celt, a więc kapitan naszej kadry. Z jego słów wynika, że spotkanie Polski z Hiszpanią odbędzie się w piątek o 10:00. Takie są najnowsze ustalenia.