4 kwietnia 2022 roku to data, która na stałe zapisała się w historii polskiego tenisa. Wówczas Iga Świątek - jako pierwsza tenisistka z naszego kraju - awansowała na szczyt światowego rankingu, zastępując Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia. Od tego minęło już dokładnie 50 tygodni, a 21-letnia Polka wciąż cieszy się z fotelu liderki, mając znaczną przewagę nad resztą stawki. Iga Świątek ma obecnie na koncie 10 585 punktów, podczas gdy druga w rankingu Aryna Sabalenka zgromadziła ich 6100, a trzecia Amerykanka Jessica Pegula 5495. Ranking WTA. Iga Świątek na czele od 50 tygodni. Polka goni legendy 50 tygodni na czele rankingu to "magiczna" granica, którą przekroczyło dotąd tylko 11 zawodniczek w historii. W zestawieniu najdłużej panujących liderek rankingu WTA Iga Świątek zajmuje obecnie 13. miejsce. Z 12. Białorusinką Wiktorią Azarenką zrówna się jednak już za tydzień. By awansować do czołowej dziesiątki, Polka musi wyprzedzić jeszcze Simonę Halep (57 tygodni na pierwszym miejscu w rankingu) oraz Caroline Wozniacki (71 tygodni). Tenisistką, która najdłużej - bo przez 377 tygodni - była pierwszą rakietą świata pozostaje reprezentantka Niemiec Steffi Graf. Obecnie Iga Świątek przebywa w Indian Wells, gdzie broni tytułu w prestiżowych zawodach nazywanych "piątym turniejem Wielkiego Szlema". Polka jako zawodniczka rozstawiona swój pierwszy mecz rozegrała w drugiej rundzie, w której nie dając szans reprezentantce gospodarzy - Claire Liu. Nasza tenisistka wygrała w dwóch setach, tracąc zaledwie jednego gema. - Bardzo mi się podobało, to świetny rezultat, bardzo podobała mi się panująca tutaj atmosfera. Chciałam podnieść swój poziom energii, bo to najtrudniejsza rzecz, kiedy wszystko idzie po twojej myśli. Były momenty, w których nie grałam tak agresywnie, jak powinnam, ale jestem szczęśliwa, że szybko udało mi się to zakończyć i zagrać naprawdę solidnie - mówiła uszczęśliwiona Iga Świątek po premierowym zwycięstwie. Po meczu nasza tenisistka przyjęła wyjątkowe odwiedziny. Jak sama poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, miała okazję poznać dwóch amerykańskich łyżwiarzy figurowych. To Jean-Luc Baker oraz Nathan Chen - mistrz olimpijski z Pekinu. "Dobry początek w Indian Wells i wyjątkowe spotkanie po meczu" - napisała Iga Świątek, publikując wspólne zdjęcie ze wspomnianym duetem. W nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego Iga Świątek rozegra kolejne spotkanie na amerykańskiej ziemi. W trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Indian Wells liderka rankingu WTA zmierzy się z Kanadyjką Biancą Andreescu - triumfatorką z 2019 roku. Według planu gier na poniedziałek, opublikowanego przez organizatorów, liderka rankingu WTA wyjdzie na kort nie wcześniej, niż o 18:00 miejscowego czasu, co przekłada się na... 2:00 czasu "polskiego". Będzie to spotkanie numer cztery na głównej arenie.