Wszyscy czekają na to, jak w ostatnim turnieju sezonu zaprezentuje się dawno nie widziana na kortach Iga Świątek. Polka ciężko trenuje pod okiem Wima Fissette, co pokazywała już na Instagramie. Tymczasem Aryna Sabalenka pokazała, jak spędza dni w Dubaju. Widać kontrast. Mocny przekaz Igi Świątek, takie słowa o Polsce. Padły z jednego powodu Aryna Sabalenka zdetronizowała Igę Świątek Od 21 października Iga Świątek nie jest już numerem 1 rankingu WTA. Ze względu na nowe przepisy w kontekście naliczania punktów i odejmowania ich za odpuszczone obowiązkowe turnieje, Aryna Sabalenka wskoczyła przed Polkę i od poniedziałku to ona jest nową królową tenisa. Białorusinka pokazywała ostatnio świetną formę, a teraz trochę trenuje, a trochę odpoczywa w Dubaju. W porównaniu do Igi Świątek jej dni wyglądają jak z bajki - oddaje się wypoczynkowi na plaży, trenuje tenisa z Georgiosem Frangulisem u boku czy przymierza drogie zegarki. Jeden ze swoich dni pokazała w mediach społecznościowych. Tak wygląda dzień Aryny Sabalenki. Iga Świątek haruje Aryna Sabalenka pokazała się ze świetnej strony w drugiej połowie sezonu. Białorusinka prezentuje znakomitą formę, nie musi się więc forsować. Pokazała, że w miejscu, w którym odpoczywa, poranne treningi polegają na rozciąganiu, a potem grze na korcie. Nie mogło zabraknąć też ćwiczeń na siłowni, ale zamiast nich Sabalenka wolała pokazać więcej leżenia na plaży i spędzania czasu z najbliższymi. Iga Świątek ukryła to przed całą Polską, teraz trener wyjawia. "Mieliśmy umowę" W tym czasie Iga Świątek haruje na swój sukces pod okiem Wima Fissette. Belg zaczął już sprawdzać jej fizyczne zdolności - na Instagramie Polki pojawiły się nagrania z jej intensywnych treningów siłowych i odbijania piłki na korcie. W przypadku raszynianki to prawdziwy pokaz siły.