W ubiegłym roku Iga Świątek z powodu kontuzji żeber ominęła turniej Miami Open, w którym triumfowała Petra Kvitova. Czeszka pokonała w finale Jelenę Rybakinę i sięgnęła po prestiżowe trofeum. Liderka rankingu WTA postara się odbić to sobie w tym sezonie. Iga jest w znakomitej formie, a najlepszym tego dowodem było pewne zwycięstwo w finale Indian Wells. Raszynianka w niedzielę "zmiotła" wręcz z kortu Marię Sakkari, z którą wygrała 6:4, 6:0 i błyskawicznie zagwarantowała sobie zwycięstwo. O ile w pierwszym secie Greczynka była jeszcze w stanie postawić się pierwszej rakiecie świata, o tyle w drugim zupełnie opadła z sił. Pechowe losowanie drabinki Miami Open. Iga Świątek może zacząć od meczu z Magdaleną Fręch Polka smak zwycięstwa na Florydzie poznała już w 2022 roku. Najpierw triumfowała w Indian Wells, a niedługo później mogła wznieść do góry kolejne trofeum. A niewielu tenisistów i tenisistek może pochwalić wygraną w Kalifornii i na Florydzie w tym samym roku. W niedzielę o godzinie 18:00 odbyło się losowanie drabinki turniejowej, a Świątek, a także Magdalena Fręch, czy Magda Linette poznały swoje najbliższe, a także potencjalne przyszłe rywalki. Iga Świątek dobiła do niesamowitej granicy! Fantastyczny wyczyn Polki Los okazał się bardzo przewrotny dla Igi Świątek. Pech chciał, że raszynianka zmierzy się w drugiej rundzie Miami Open ze zwyciężczynią pary Magdalena Fręch - Camila Giorgi. Łodzianka rok temu dotarła do 1/16 finału, gdzie poległa w rywalizacji z Francuzką Warwarą Graczową. Dalsza część drabinki układa się dla Świątek względnie łaskawie. W trzeciej rundzie może trafić na Lindę Noskovą, a dalej na Karolinę Pliskovą. Wielkie rywalki z drugiej strony drabinki. Świątek ma "autostradę" do finału? Aż do finału na pewno uniknie Aryny Sabalenki, a także Coco Gauff, Jeleny Ostapenko, czy Jeleny Rybakinej. Abstrachując od tego, że w przypadku sukcesów Świątek z turniejem szybko pożegna się Magdalena Fręch, drabinka ułożyła się dla liderki rankingu WTA korzystnie. Wiele największych rywalek znalazło się po drugiej stronie. Niełatwe zadanie czeka Magdę Linette. 32-latka w pierwszej rundzie Miami Open zmierzy się z Łesią Curenko. Ukrainka w Dosze sprawiła niespodziankę i rozbiła 6:3, 6:2 Ons Jabeur. W rywalizacji z reprezentantką Polski to właśnie ona wskazywana jest jako faworytka. Ciekawie zapowiada się pojedynek Simony Halep, z której "zdjęto już" dyskwalifikację z Paulą Badosą. Zwyciężczyni z tej pary zmierzy się natomiast z Aryną Sabalenką. Zmagania w turnieju głównym kobiet rozpoczną się we wtorek (19 marca) i potrwają do soboty (30 marca).