Partner merytoryczny: Eleven Sports

Linette natychmiast reaguje po ograniu Paolini. Ależ riposta, nawiązała do Świątek. Dwa słowa

Turniej WTA 1000 w Pekinie, choć bez obecności Igi Świątek, znów przynosi polskim kibicom wiele pozytywnych emocji. Wszystko za sprawą Magdaleny Fręch i Magdy Linette. Obie zameldowały się już w czwartej rundzie imprezy. Szczególne wrażenie mogła zrobić dzisiejsza wygrana poznanianki. Wyeliminowała Jasmine Paolini, triumfując w drugim secie do zera. Tuż po spotkaniu poznanianka zabrała głos w mediach społecznościowych i nawiązała do słynnej piekarni liderki rankingu.

Magda Linette i Magdalena Fręch świetnie radzą sobie w Pekinie pod nieobecność Igi Świątek
Magda Linette i Magdalena Fręch świetnie radzą sobie w Pekinie pod nieobecność Igi Świątek/LUKE HALES / AL BELLO / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP

Tegoroczne zmagania w Pekinie odbywają się bez obecności obrończyni tytułu - Igi Świątek. Mimo to mamy aż dwie Polki w najlepszej "16" prestiżowego chińskiego tysięcznika. O sukcesy dla naszego kraju dbają Magdalena Fręch i Magda Linette. Najpierw do czwartej rundy awansowała łodzianka. Wczoraj sprawiła bardzo przyjemną niespodziankę, eliminując rewelacyjną w ostatnich miesiącach Dianę Sznajder. Początek spotkania nic na to nie wskazywał, gdyż 26-latka przegrała pierwszego seta 0:6. Później zdołała jednak odwrócić losy pojedynku i ostatecznie wyeliminowała Rosjankę. Jutro w drugim meczu od godz. 5:00 czasu polskiego zagra o ćwierćfinał z Shuai Zhang.

Powody do ogromnej radości ma także Linette. Dzisiaj rywalizowała z Jasmine Paolini o awans do 1/8 finału. Początek spotkania ułożył się bajecznie dla poznanianki, szybko wyszła na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. W kolejnych minutach straciła jednak przewagę, a mistrzyni olimpijska w deblu miała nawet break pointa na 5:3. Od tego momentu Włoszka z polskimi korzeniami nie zdobyła choćby jednego gema do końca meczu. Magda pokonała piątą rakietę świata 6:4, 6:0 i zagwarantowała nam udział dwóch Polek w najlepszej "16" imprezy.

Magda Linette zabrała głos po meczu z Jasmine Paolini. Polka rozbawiła swoich fanów

Tuż po wygranej z turniejową "3", poznanianka zamieściła w mediach społecznościowych krótki, lecz wymowny komentarz dotyczący spotkania. W swoim stylu rozbawiła swoich kibiców. "Głodna byłam" - napisała 32-latka. Później dorzuciła jeszcze zdjęcie na relacji na Instagramie z dopiskiem "Misja ukończona".

To oczywiście nawiązanie do słynnej piekarni Igi Świątek. W końcu to liderka rankingu WTA znana jest z tego, że hurtowo kolekcjonuje bajgle (sety zdobyte bez straty gema) i bagietki (partie wygrane do jednego). Teraz takim wyczynem mogła się pochwalić także Magda, która w drugiej odsłonie ograła Jasmine Paolini do zera. Ostatnia taka sytuacja w wykonaniu poznanianki miała miejsce w połowie sierpnia, gdy wygrała drugą partię meczu z Katie Boulter rezultatem 6:0.

Fani Linette szybko zareagowali na humorystyczny wpis zawodniczki. "Smacznego", "No i zeżarłaś Jaśminkę, elegancko", "Zjadłaś i nie zostawiłaś okruchów" - to tylko wybrane komentarze pod postem Magdy. Już za kilkadziesiąt godzin 32-latka znów może dać powody do radości swoim kibicom. W środę powalczy bowiem o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Pekinie z Mirrą Andriejewą lub Donną Vekić. Rok temu poznanianka pożegnała się ze zmaganiami właśnie na etapie najlepszej "16", przegrywając w polskim starciu z Igą Świątek.

Magda Linette - Iga Świątek 0-2. Skrót meczu. WIDEO/Associated Press/© 2023 Associated Press
Magda Linette rywalizowała z Jasmine Paolini o awans do czwartej rundy WTA 1000 w Pekinie/DAVID GRAY / AFP/AFP
Jasmine Paolini/AFP
Iga Świątek/LUKE HALES / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem