Iga Świątek od dziesięciu dniu jest królową Paryża. Raszynianka po raz trzeci w karierze tryumfowała w Roland Garrosie, eliminując po kolei swoje rywalki. Trudności napotkała dopiero w finałowym starciu z reprezentantką Czech, Karoliną Muchovą. Liderka rankingu WTA dopiero w trzech setach (6:2, 5:7, 6:4) pokonała 26-latkę, która długo stawiała jej opór. Po ostatniej piłce w oczach raszynianki pojawiły się łzy, a ona sama ze zmęczenia padła na kolana na korcie. Później w rozmowie z dziennikarzem Eurosportu przyznała, że spotkanie kosztowało ją wielu nerwów. "Przyznam, że były w tym meczu momenty, że zastanawiałem się, co mogę jeszcze zrobić, żeby po prostu grać lepiej. Wiedziałam, że miałam szansę w drugim secie, którą nie do końca wykorzystałam. Cieszę się, że w trzeciej partii nadal w siebie wierzyłam i zrobiłam wszystko, żebym pozostała skupiona. Bez dwóch zdań, mecz był dość nerwowy. Wiedziałam, że Karolina zawsze gra do końca, dlatego mimo przewagi w drugim secie starałam się grać, jakby było 0:0. Cieszę się, że wróciłam i zagrałam solidny tenis" - mówiła 22-latka. Choć starcie z Muchovą wywołało wiele emocji, niektórzy mieli żal, że Iga nie mogła sprawdzić się w Paryżu ze swoimi największymi rywalkami: Aryną Sabalenką i Jeleną Rybakiną. Pogromczynią Białorusinki okazała się wspomniana Muchova, natomiast Kazaszka z powodu problemów zdrowotnych wycofała się z turnieju. Iga Świątek nie kryła emocji w swoim wpisie. "Jest mi przykro to czytać" Legendarny tenisista wstawił się za Igą Świątek po finale Roland Garrosa Jimmy Connors dobrze wie, jakie to uczucie móc wygrać prestiżowe rozgrywki w tenisie. Emerytowany zawodnik w przeszłości tryumfował w 8 wielkoszlemowych turniejach w grze pojedynczej. Teraz uważnie śledził poczynania reprezentantki Polski we French Open. 70-latek postanowił odnieść się do krytyki związanej ze zwycięstwem liderki rankingu WTA w Paryżu. Rywalki 22-latki również mogą pochwalić się imponującymi osiągnięciami w tym sezonie. Białorusinka zdobyła swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema na Australian Open, natomiast Kazaszka tryumfowała w Indian Wells i Italian Open, a także zajęła drugie miejsce w Melbourne. Connors w ciepłych słowach ocenił Muchovą po meczu ze Świątek. Uznał, że finał z udziałem wspomnianych zawodniczek był wspaniałą promocją kobiecego tenisa. "Nie odbieram niczego ani Muchovej, ani Idze. Lubię, jak w tuurniejach pojawiają się nowe nazwiska. Mam nadzieję, że Czeszka wzbudzi większe zainteresowanie teraz" - dodał 70-latek. Minimum 160 zł za finał z udziałem Igi Świątek w Warszawie