Świątek wskoczyła na pozycję numer w rankingu WTA jeden po zakończeniu kariery przez Ashleigh Barty. Australijka w wieku 25 lat postanowiła przejść na tenisową emeryturę. "Wielka szkoda, bo jej rywalizacja z Igą byłaby naprawdę wydarzeniem, ale w tym momencie Polka zyskała wiele pewności siebie i wydaje się niczym nie przejmować" - powiedziała Martina Navratilova, 18-krotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, cytowana przez oficjalną stronę paryskiego turnieju. Tenis. Martina Navratilova o Idze Świątek "Pewnego dnia prowadziła z 4:1 w secie, następnie przegrała cztery gemy z rzędu, ale potem chyba sobie powiedziała: nie ma sprawy, wygram trzy następne i mecz" - mówiła legendarna tenisistka. "Potrafi sobie radzić. Nie panikuje. Jest pewna siebie. Ma do tego podstawy, bo dobrze się porusza, jest zdrowa i świetnie uderza piłkę" - zakończyła Navratilova. Świątek notuje wspaniałą serię 32 kolejnych wygranych meczów. To drugi wynik w XXI wieku ex aequo z Belgijką Justine Henin. Liderką w tym zestawieniu jest Amerykanka Serena Williams (34). Rekordzistką wszech czasów jest Navratilova, która wygrała 74 kolejnych pojedynków. Tenis. Ona przerwała serię Martiny Hingis W 1997 roku wspaniałą serię miała Martina Hingis, która od początku sezonu wygrała 35 kolejnych spotkań. Zatrzymała ją w finale Rolanda Garrosa Iva Majoli. "Wierzę w Igę. Ma niesamowitą serię. Dla mnie jest w tej chwili najtrudniejszą zawodniczką do pokonania, ale to jest sport, więc wszystko może się zdarzyć" - stwierdziła Chorwatka. "Jessica Pegula gra dobrze. Jest autsajderką, ale może być groźna. Faworytką jest jednak Iga" - dodała. W środę na początek zagrają Rosjanki - Daria Kasatkina i Weronika Kudiermietowa. Początek ich meczu o 12.00. Potem na kort Philippe'a Chatriera wyjdą Świątek i Pegula. Transmisje w Eurosporcie.