Iga Świątek jest już na ostatniej prostej przygotowań do drugiego wielkoszlemowego turnieju w tegorocznych zmaganiach. Po wygranych zawodach w Madrycie oraz Rzymie, Polka szybko przeniosła się do Paryża. W stolicy Francji raszynianka znajduje czas zarówno na trening, jak i przyjemności. Za nią między innymi zwiedzanie jednej z największych europejskich metropolii. O naszej rodaczce zrobiło się głośno, gdy chwilę poodbijała piłkę z Courtney Cox, aktorką znaną z roli Moniki Geller w serialu "Przyjaciele", uwielbianym zresztą przez Igę Świątek. W przypadku 22-latki nie brakowało też pierwszych aktywności medialnych. Podczas rozmów z dziennikarzami pojawił się między innymi temat nadchodzących igrzysk olimpijskich, które zostaną rozegrane na tych samych kortach co Roland Garros. "Pamiętam, jakie zawody w Tokio były dla mnie stresujące, więc teraz staram się ustawić własny poziom oczekiwań niżej, ale jednocześnie ciężko pracować by przygotować się do IO. (...) Postaram się robić wszystko krok po kroku, traktować te zawody jak każde inne, by nie dodawać sobie więcej ciężaru. Wygranie jakiegokolwiek medalu byłoby spełnieniem marzeń, więc... zobaczymy jak będzie - przekazała Polka. Deszcz nie będzie sprzymierzeńcem Igi Świątek Tego samego dnia podopieczna Tomasza Wiktorowskiego dowiedziała się jakie tenisistki staną jej na drodze do kolejnego sukcesu w karierze. W losowaniu uśmiechnęło się szczęście do raszynianki, bo w jej części drabinki nie znalazła się Jelena Rybakina, czyli ostatnia pogromczyni 22-latki. Właśnie na nią uwagę zwróciła Martina Navratilova w kontekście największych rywalek Igi Świątek. W tym wąskim gronie nie mogło zabraknąć też Aryny Sabalenki. Według legendarnej zawodniczki, Iga Świątek musi uważać nie tylko na wspomniane wyżej nazwiska. Podczas turnieju swoje trzy grosze może wtrącić niestabilna pogoda. "Kiedy jest mokro, pomaga to innym graczom. Zwłaszcza w Rolandzie Garrosie warunki są nieprzewidywalne, potrafią wpływać na grę. Wówczas z sytuacji skorzystać może między innymi Cori Gauff, która świetnie porusza się na korcie. Stawia na długie wymiany, ponieważ jest pewna siebie, że je wygra. Jeżeli poprawi serwis, to może zajść daleko" - dodała wielokrotna zwyciężczyni najważniejszych zawodów w świecie tenisa. W Roland Garros zagrają jeszcze dwie inne Polki Główna drabinka French Open rozpocznie się w niedzielę 26 maja. Poza Igą Świątek o trofeum powalczą Magda Linette oraz Magdalena Fręch.