W miniony weekend Iga Świątek celebrowała wielki triumf na kortach Rolanda Garrosa. Polka obroniła w Paryżu tytuł zdobyty w minionym sezonie, wygrywając tym samym czwarty w karierze tytuł wielkoszlemowy. Łącznie aż trzy z nich wywalczyła nad Sekwaną. Kolekcję uzupełnia trofeum wywalczone przed rokiem w Stanach Zjednoczonych podczas US Open. Ponowne zwycięstwo w Rolandzie Garrosie to dla Igi Świątek gigantyczne osiągnięcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę wszelkie towarzyszące mu okoliczności. Polska tenisistka znajdowała się pod ogromną presją oczekiwań i zagrożenia ze strony Aryny Sabalenki, która mogła odebrać jej pierwsze miejsce w rankingu. Dodatkowo nie jechała do Paryża w pełni przygotowana, co wyjawił trener pochodzącej z Raszyna zawodniczki - Tomasz Wiktorowski. Dramat rywalki Igi Świątek. Najpierw bolesna porażka z Polką, teraz to. Podjęła trudną decyzję Kuriozalne komentarze po kreczu Igi Świątek. Stanowcza reakcja Darii Abramowicz Plany treningowe Igi Świątek pokrzyżował uraz, jakiego nabawiła w Rzymie podczas meczu z Jeleną Rybakiną. Daria Abramowicz - psycholog, współpracująca z naszą tenisistką - przyznała, że po tamtym kreczu swojej podopiecznej natknęła się w mediach społecznościowych na krzywdzące komentarze dotyczące liderki światowego rankingu. - Niestety jednak tak było i jest to jeden z czynników, przez który nie satysfakcjonuje mnie obecny etap rozwoju i edukacji społecznej w kwestiach psychologicznych. Żeby jednak nie zabrzmieć jak fatalistka - muszę powiedzieć, że cieszy mnie, iż coraz więcej sportowców otwarcie mówi o istocie dbania o zdrowie psychiczne. Coraz więcej osób chce dzielić się swoimi osobistymi doświadczeniami, czasami wręcz traumatycznymi - dodała. Świątek nie kontrolowała emocji po finale. Ekspert wprost o jej zachowaniu Iga Świątek wygrała Rolanda Garrosa. Teraz czas na Wimbledon Iga Świątek przygotowuje się obecnie do kolejnej, wielkoszlemowej imprezy w tenisowym kalendarzu, jaką będzie Wimbledon. W ramach przygotowania do rywalizacji na trawie 22-latka wystąpi tylko w jednym turnieju WTA rangi 250, rozgrywanym w niemieckiej miejscowości Bad Homburg. Nasza tenisistka nie ukrywa, że na tej nawierzchni nie czuje się tak komfortowo, jak na mączce. Dlatego też zdaniem niektórych ekspertów główną faworytką na kortach Wimbledonu będzie największa rywalka Igi Świątek - Aryna Sabalenka. Wysoko w kontekście trawiastej części sezonu stoją także akcje reprezentantki Kazachstanu - Jeleny Rybakiny. Iga Świątek błysnęła na scenie. Zaskakująca prośba polskiej tenisistki