Iga Świątek od 4 kwietnia 2022 roku nieprzerwanie nosi miano liderki światowego rankingu kobiecego tenisa. Polska sportsmenka choć od tamtego momentu stała się wzorem do naśladowania dla wielu innych tenisistów, należy pamiętać, że jest jedynie człowiekiem i jej również zdarza się przegrać. Często zapominają jednak o tym "kibice", którzy w negatywny sposób reagują na porażki młodej zawodniczki. Iga Świątek grzmi. Ostre słowa w kierunku organizatorów. Problem jest poważny W ostatnich dniach poruszenie w sieci wywołał półfinał turnieju w Montrealu, w którym udział wzięły Iga Świątek i Jessica Pegula. Był to niezwykle zacięty pojedynek - po dwóch godzinach i 32 minutach batalii z kortu zwycięsko zeszła jednak niżej notowana z zawodniczek. Po porażce liderki rankingu WTA w sieci pojawiły się zarówno pozytywne, jak i negatywne komentarze na temat występu Świątek. Wielu fanów zaczęło obawiać się o formę Polki przed turniejem US Open. Pojawiły się nawet komentarze mówiące o kryzysie 22-latki. Caroline Wozniacki odniosła się do stylu gry Igi Świątek. Stawia sprawę jasno Od komentarza nie powstrzymał się również Wojciech Fibak. Były tenisista od dłuższego już czasu bacznie obserwuje poczynania młodszej "koleżanki po fachu". W rozmowie z portalem "Sport Fakt" przyznał, że jego zdaniem nie ma mowy o kryzysie formy u liderki światowego rankingu. Wskazał jednak na jeden element gry, z którym jego zdaniem Polka ma pewien problem. Fibak podkreślił, że różnica między poprzednim a obecnym sezonem jest taka, że w ubiegłym roku Iga Świątek dominowała na korcie. Teraz jednak pozostałe tenisistki powoli nadrabiają zaległości. Zwrócił też uwagę na mecz Świątek z Pegulą. "Konkurencja nie śpi, a inne tenisistki cały czas uczą się, jak grać z Igą. Poza tym Pegula zagrała w sobotę perfekcyjne spotkanie. Amerykanka przespała pierwszą część sezonu, ale teraz pokazała co potrafi. Również w finale, w którym rozbiła 6:1, 6:0 Ludmiłę Samsonową" - podkreślił. Iga Świątek znów okrutnie pokrzywdzona. Potężna różnica w nagrodach za turniej w USA Zanim Iga Świątek weźmie udział w US Open, gdzie bronić będzie tytułu sprzed roku, Polka zagra jeszcze w Cincinnati. Na początku turnieju na drodze 22-latki stanie zwyciężczyni pojedynku Danielle Collins - Anastazja Pawluczenkowa. Raszynianka rywalkę pozna już we wtorkowy wieczór. Pogoda torpeduje plany w Cincinnati, mecz Hurkacza przerwany. Organizatorzy byli bezradni