Iga Świątek z roku na rok nie przestaje zachwycać na kortach. Raszynianka znów stoi przed szansą końcowego triumfu w turnieju WTA 1000 w Madrycie. W ubiegłym roku szyki 22-latce popsuła Aryna Sabalenka, która w decydującej batalii pokonała reprezentantkę Polski. Teraz nasza gwiazda jako pierwsza awansowała do finału zmagań w Hiszpanii. W czwartek (2 maja) pierwsza rakieta świata odprawiła do domu zawodniczkę ze Stanów Zjednoczonych - Madison Keys 6:1, 6:3. Rywalce Świątek puściły nerwy, wybuch na konferencji prasowej. "Idziemy w złym kierunku" Iga Świątek w wielkim finale w Madrycie. Oto, co miała do przekazania kibicom Podopieczną Tomasza Wiktorowskiego czeka teraz krótki odpoczynek. Nasza gwiazda na kort wyjdzie dopiero w sobotę. Co będzie robiła zatem w dniu wolnym? Polka w pomeczowym wywiadzie przyznała, że raczej poświęci czas na spacer do parku lub na ciekawą książkę. Po półfinałowym spotkaniu 22-latka nie zapomniała podzielić się wrażeniami z fanami. Zamieściła krótki wpis w mediach społecznościowych. Na wpis zawodniczki zareagowali fani, którzy pogratulowali liderce rankingu WTA wygranej z Amerykanką. "Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni. Nie mogę się doczekać finału, zdobądź tytuł królowo", "Kochamy Cię Iga", "Super, że sobie radzisz", "Brawo za dzisiejszy mecz", "Świetny mecz i prezent w dniu flagi dla kibiców i Polski. Czekam na finał", "Bardzo dobry dzień! My też czekamy na sobotę. Krok po kroczku", "Wspaniale Iga" - pisali kibice. Wielki finał z udziałem Igi Świątek odbędzie się w sobotę (04.05). Rywalką Polki będzie zwyciężczyni meczu Aryna Sabalenka/ Jelena Rybakina. Czarne chmury nad Alcarazem. Najpierw porażka, a teraz to. Padły poważne oskarżenia