W meczu pierwszej rundy turnieju WTA 1000 w Doha Marta Kostiuk spotkała się z Caroline Dolehide. Po godzinie i 28 minutach gry Ukrainka uporała się z niżej notowaną reprezentantką Stanów Zjednoczonych, wygrywając w dwóch setach 6:3, 7:5. W drugiej rundzie 21-latka trafiła na Rosjankę Anastazję Pawluczenkową, która wcześniej ograła swoją rodaczkę - Darię Kasatkinę (13. rakietę świata). Kosmiczna chwila dla Igi Świątek. Pewny triumf Polki, a teraz taka wiadomość WTA 1000 Doha. Marta Kostiuk skreczowała po trzecim gemie. Ukrainka zalana łzami Wtorkowy mecz obu tenisistek rozpoczął się po myśli Anastazji Pawluczenkowej, która już w pierwszym - niezwykle zaciętym gemie - wykorzystując trzeci break point, przełamała rywalkę. W drugim gemie Marta Kostiuk gładko przegrała do 15, a w trzecim, choć już przegrywała 0:30, zdołała obronić serwis. Później jednak nagle skreczowała. Zrozpaczona usiadła obok kortu i zalała się łzami, chowając twarz w ręczniku. W poniedziałek swoją drogę po trzeci z rzędu triumf na kortach w Katarze rozpoczęła Iga Świątek. Pierwszą rywalką liderki światowego rankingu była rumuńska tenisistka - Sorana Cirstea. Polka bez większym problemów wygrała w nieco ponad godzinę 6:1, 6:1. Kolejną przeciwniczką Igi Świątek będzie - w zależności od wyniku wtorkowego meczu - Jekaterina Aleksandrowa lub Erika Andriejewa.