Iga Świątek czwarty raz w swojej karierze wygrała turniej rangi Wielkiego Szlema na kortach imienia Rolanda Garrosa. Polka w finale pokonała Włoszkę polskiego pochodzenia Jasmine Paolini, oddając swojej rywalce ledwie trzy gemy w całym spotkaniu. Dla pierwszej rakiety świata to trzeci z rzędu tytuł w Paryżu. Właściwie nie ma w tym nic dziwnego, bo przed samym startem rywalizacji w stolicy Francji wszyscy zakładali, że zwycięstwo innej zawodniczki, niż Świątek, będzie wielką niespodzianką. Fortuna dla Igi Świątek za zwycięstwo w Roland Garros. Ponad 10 milionów dla Polki Polka miała w tym turnieju jeden trudny moment, a ten nadszedł już w drugiej rundzie, gdy mierzyła się z Naomi Osaką, a więc była mistrzynią turniejów rangi Wielkiego Szlema. Po pierwszym secie wydawało się, że Polka ma sytuację pod absolutną kontrolą. Drugi set przebiegał jednak zupełnie nie po myśli Świątek i pierwsza rakieta świata straciła seta. Wszystko miało się rozstrzygnąć w ostatniej partii, a tę zdecydowanie lepiej rozpoczęła Japonka, która prowadziła już 5:2. Iga Świątek mistrzynią Roland Garros! Wyjątkowy komunikat WTA Liderka rankingu WTA broniła nawet piłki meczowej, żeby ostatecznie wygrać tego trzeciego seta 7:5. Wszystkie kolejne spotkania były dla naszej gwiazdy bardzo łatwą przeprawą. Nawet starcie z trzecią rakietą świata, a więc Coco Gauff na poziomie półfinałów, przebiegało kompletnie tak, jak chciała tego raszynianka. Jakby tego było mało, po drugiej stronie drabinki wykruszały się kolejne rywalki i w ten sposób w finale naprzeciwko obrończyni tytułu stanęła Włoszka Jasmine Paolini, która była skazywana na porażkę. Świątek nie miała złudzeń. Powiedziała to wprost po zwycięstwie w Roland Garros Tak też się stało. Tak naprawdę pierwsze cztery gemy meczu były w jakiś sposób zacięte, a potem kompletnie dominowała Polka, która wygrała czwarty tytuł na kortach imienia Rolanda Garrosa. Zaraz po meczu WTA wydało oficjalny, wyjątkowy komunikat. "Iga Świątek przechwyciła swój piąty tytuł rangi Wielkiego Szlema w karierze i czwarty w Paryżu, po pokonaniu Jasmine Paolini w dwóch setach" - czytamy pod wspaniałą grafiką, która ukazała się w mediach społecznościowych WTA.