Od lat sporo mówiło się o talencie Karoliny Muchovej, ale dotychczas kontuzje hamowały rozwój jej kariery. W 2023 roku nastąpił ogromny przełom. Czeska tenisistka rozpoczynała sezon jako 149. rakieta świata. Od początku tego roku konsekwentnie zaczęła poprawiać swój ranking i wdrapywała się na coraz to wyższe lokaty. Prawdziwym przełomem okazał się turniej Roland Garros, gdzie 27-latka dotarła do wielkiego finału, pokonując po drodze w niesamowitych okolicznościach Arynę Sabalenkę. Dzięki temu, że Czeszka oraz Iga Świątek miały zagrać ze sobą w meczu o tytuł, wiedzieliśmy już, że Polka utrzyma pozycję liderki rankingu WTA po zakończeniu paryskiego turnieju wielkoszlemowego. Nie oznaczało to jednak koniec wielkich emocji. Finał kobiecego Rolanda Garrosa okazał się prawdziwym rollercoasterem. Do połowy drugiego seta wydawało się, że Polka ma wszystko pod kontrolą, bowiem prowadziła 6:2, 3:0. Wtedy jednak nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Muchova doprowadziła do trzeciego seta, w którym przez większość czasu była z przodu. Sama końcówka starcia należała ostatecznie do raszynianki, która sięgnęła po swój czwarty tytuł wielkoszlemowy. Mimo to Karolina mogła zaliczyć występ w Paryżu do bardzo udanych. Od tego momentu już na dobre wdarła się do światowej czołówki kobiecego tenisa. Zawodniczka z Ołomuńca potwierdziła to kolejnymi startami. Chociaż Wimbledon okazał się niezbyt udany, bowiem nie zdążyła się jeszcze odpowiednio zregenerować po rywalizacji na mączce, o tyle podczas amerykańskiego swingu i w trakcie samego US Open znowu docierała wysoko. W Nowym Jorku odpadła dopiero w półfinale, przegrywając z późniejszą triumfatorką - Coco Gauff. Już wtedy wiedzieliśmy jednak, że Muchova ma problemy z nadgarstkiem. Jak się okazało - mecz z Amerykanką był jej ostatnim w tym sezonie. Powróciły problemy zdrowotne Karoliny Muchovej. Musiała przedwcześnie zakończyć sezon Kontuzja wyeliminowała Czeszkę ze startu w WTA Finals i w konsekwencji - Karolina musiała zostać zastąpiona przez Marię Sakkari. Teraz 27-latka po kilku tygodniach nieobecności zabrała głos ws. swojego zdrowia i tego, co się u niej wydarzyło w ostatnim czasie. Na swoim profilu na Instagramie opublikowała post ze zdjęciami, do którego zamieściła następujący opis: Wiele wskazuje na to, że Muchova powróci do rywalizacji już na samym początku nowego sezonu. Kto wie, być może już w trakcie Australian Open dojdzie do kolejnej wielkiej batalii z udziałem Czeszki i naszej Igi Świątek.