Kontrowersyjna Rosjanka w obozie Świątek. Stanowczy apel do WTA. "Nie ma wiele czasu"
Iga Świątek podczas swojej kariery wielokrotnie zwracała uwagę na jeden z największych problemów obecnego tenisa, a więc zbyt napięty terminarz. Z Polką zgadzało się wiele jej koleżanek po fachu. Teraz dość niespodziewanie do tego grona dołączyła Anastazja Potapowa. Rosjanka nie wytrzymała tuż po Australian Open i przekazała działaczom kilka słów prosto z serca. Raszynianka zyskała ważną sojuszniczkę w walce o zmiany.

Tenis nie należy do najłatwiejszych sportów. Mecze potrafią trwać czasem po ponad trzy godziny, a ponadto życia głównym bohaterom nie ułatwiają osoby sprawujące pieczę nad ATP oraz WTA. Chodzi o napięty terminarz, przez który czołówka ma naprawdę niewiele czasu na odpoczynek. Nic więc dziwnego, że co jakiś czas tenisiści wszczynają alarm, wprost apelując o rozważenie zmian mających na celu zadbanie o zdrowie zawodników. W sprawie wypowiadała się w przeszłości Iga Świątek, lecz jej starania na razie nie przyniosły większego skutku.
"Oczywiście nie jest to nasza decyzja, ale uważam, że mamy zbyt wiele turniejów w trakcie sezonu. To nie skończy się dobrze. To wszystko sprawia, że tenis nie jest już dla nas taki przyjemny. (...) Oczywiście, kocham grać w różnych miejscach na świecie, ale jest to naprawdę wyczerpujące. Uważam, że większość zawodniczek z touru powie to samo" - mówiła podopieczna Wima Fissette’a na jednej z konferencji prasowych w 2024 roku.
Anastazja Potapowa też ma już dosyć. Te słowa powinny dać WTA do myślenia
Problem zauważa coraz więcej koleżanek po fachu 23-latki. Środowisko żyje obecnie słowami kontrowersyjnej Anastazji Potapowej, która także postanowiła uderzyć pięścią w stół. Rosjanka jest dobrze znana kibicom między innymi ze scen z marca 2023, gdy paradowała na Indian Wells w koszulce Spartaka Moskwa. Wtedy internauci masowo krytykowali ją w mediach społecznościowych. Teraz biją brawo za wypowiedziane mocne słowa.
Co dokładnie padło z ust rówieśniczki raszynianki? "Gramy o wiele za dużo, nawet jeśli porównasz to z innymi sportami. Gramy non-stop, tydzień po tygodniu. Jeśli pozostaniesz w domu pięć dni w dwa miesiące, jest naprawdę dobrze. Obecny harmonogram i logistyka nie są świetne. Za tydzień możesz grać w Dubaju, następnie w Europie, Azji i Australii. To trudne, ale mam zespół, który buduje mój harmonogram, aby nie umrzeć z powodu przeciążenia. Nie ma wiele czasu na odpoczynek, ale muszę podkreślić, że grzechem byłoby narzekanie na takie życie" - cytuje słowa Anastazji Potapowej portal "tennis365.com".
Czy coś zmieni się w najbliższym czasie? Wątpliwe. Bohaterowie kibiców wciąż muszą zaciskać zęby i wystawiać swoje organizmy na próbę.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje