Partner merytoryczny: Eleven Sports

Kontrowersje wokół nowego trenera Igi Świątek. W tle spore pieniądze i różnice zdań

Wim Fissette został nowym trenerem Igi Świątek. Belg, którego podopieczne zdobyły sześć tytułów wielkoszlemowych, według niektórych ma jednak swoje za uszami i znany jest jako postać dość kontrowersyjna w świecie żeńskiego tenisa. Fissette jest bardzo ambitny i zdaje się, że Idze Świątek, przynajmniej teraz, może to bardzo pomóc. Fani tenisa zgadzają się jednak, że współpraca z trenerem może skończyć się o wiele szybciej, niż Polka mogłaby przypuszczać.

Wim Fissette
Wim Fissette/BELGA PHOTO LAURIE DIEFFEMBACQ/AFP

W swojej karierze Wim Fissette pracował jako szkoleniowiec m.in. Naomi Osaki, Qinwen Zheng czy Simony Halep. Belg wydawał się nie mieć żadnego problemu przy kolejnych zawodniczkach, ale zazwyczaj bardzo szybko kończył kontrakty - uzasadnieniem często była inna wizja dalszej współpracy.

Wim Fissette pod lupą. Krótkie współprace

Fissette trenował od 2009 roku jedenaście zawodniczek. Kolejną, dwunastą, będzie Iga Świątek. Współpraca z innymi tenisistkami często była krótka. Najdłużej, bo dwa lata, przepracował z Kim Clijsters, Wiktorią Azarenką i Naomi Osaką. W przypadku niektórych gwiazd tenisa kooperacja trwała ledwie kilka miesięcy. 

Aleksander Kwaśniewski powiedział to o sytuacji Igi Świątek. "To był zasadniczy moment". WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Niektórzy fani zrobili śledztwo i sprawdzili, jak kończyła się trenerska relacja Fissette z jego podopiecznymi. Spośród sporego ich grona tylko kilka z nich po wszystkim twierdziło, że pozostają przyjaciółmi. W większości przypadków też w oświadczeniach pojawiały się informacje dotyczące różnic w podejściu i w celach (takie informacje pojawiły się u Kerber, Lisicki czy Clijsters). Fissette od zawsze mierzył wysoko i nigdy tego nie ukrywał, więc gdy tenisistki wydawały się usatysfakcjonowane swoim stanem posiadania, wolał szukać szans gdzieś, gdzie będzie mógł coś zmienić i wciąż mierzyć wysoko.

Wim Fissette skupiony na pieniądzach? Mocna opinia

Po drugim rozejściu się dróg Naomi Osaki i Wima Fissette, w sieci zastanawiano się, co tym razem poszło nie tak w relacji Japonki z trenerem, który doprowadził ją do największych sukcesów w karierze. Była australijska tenisistka, Rennae Stubbs, w swoim podcaście opowiedziała o tym, co rzekomo miało popchnąć Belga do zakończenia współpracy. 

"On (Wim Fissette) lubi pieniądze. To dużo, wiem to na pewno. Wiesz, jedną z rzeczy, które spowodowały wyrzucenie go z innej pracy, było to, że chciał więcej pieniędzy. Dlatego zastanawiam się, czy nie zagłębia się w turnieje i nie wygrywa turniejów, bo jako trener dostaje premie" - mówiła. Przy Idze Świątek taki zarobek będzie zapewne możliwy. Jeśli jednak przy tym polska zawodniczka będzie mogła wznieść się na wyżyny swojej gry i będzie z niej zadowolona, to pieniądze dla Belga będą jak najbardziej zasłużone.

Wim Fissette/ROB PRANGE / Spain DPPI / DPPI via AFP
Wim Fissette/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem