W drugim secie Świątek przegrywając 2:3 i 15:40 przy własnym serwisie ruszyła do siatki, aby odegrać skrót. Zrobiła to, również krótko i Vekić musiała podbiec do piłki. W tym momencie Polka machała rękami ponad głową. Nie wiadomo, czy takie zachowanie przeszkodziło Chorwatce. Zagrała bowiem w zasięgu naszej tenisistki, ale w kolejnym uderzeniu minęła ją forhendem, zdobywając czwartego gema. Świątek nie otrzymała ostrzeżenia od sędziego, ale spotkała się z krytyką w mediach społecznościowych, gdzie przypomniano, że to nie pierwszy raz, kiedy Polka tak się zachowuje. Tak było dwa razy w tegorocznym US Open. Najpierw w trzeciej rundzie przeciwko Amerykance Lauren Davis, a potem w finale z Tunezyjką Ons Jabeur. "Nie wiem, co o tym myśleć. Nie sądzę, że to jest legalne... to trochę poniżej pasa" - stwierdził komentujący w Eurosporcie spotkanie z Davis John McEnroe, były świetny tenisista. Tenis. Iga Świątek macha rękami w czasie gry To nie koniec. Świątek podobnie zachowywała się w Indian Wells w tym roku, w meczu przeciwko Clarze Tauson czy w 2021 roku w Eastbourne, grając z Heather Watson. Powstaje pytanie, czy zachowanie Świątek można uznać jako celowe przeszkadzanie przeciwniczce? Według zasad WTA za to grozi nawet strata punktu. W regulaminie ITF nie ma jednak żadnej wzmianki na temat machania rękami czy rozpraszania przeciwnika, jednak napisane jest: "Jeśli zawodnik ma utrudnione rozegranie punktu z powodu umyślnego działania przeciwnika (przeciwników), to powinien zdobyć punkt". Być może w takim wypadku wystarczy po prostu, żeby rywalka zgłosiła sędziemu, jeśli ruchy Polki jej przeszkadzają, aby ten podjął działania. Albo sam sędzia uznał je za celowy akt. Na razie takie sytuacje nie mają miejsca. Niezależnie od tego, czy zachowanie Świątek jest zgodne z zasadami czy nie, została za to skrytykowana w mediach społecznościowych. Może dlatego, widząc reakcję w sieci, Polka przeprosiła Vekić. "Gratulacje dla Donny Vekić za wspaniały turniej. I przepraszam za machanie rękami przy siatce" - napisała 21-latka z Raszyna.