Iga Świątek już od jakiegoś czasu nazywana jest "Królową Rolanda Garrosa". Jej pseudonim nikogo nie powinien jednak dziwić - Polka na swoim koncie ma trzy tytuły wielkoszlemowe, a dwa z nich wywalczone zostały właśnie na paryskich kortach. Statystyki doskonale pokrywają się więc ze słowami tenisistki, która stale powtarza, że mączka jest jej ulubioną nawierzchnią. Niestety, liderka światowego rankingu nie do końca czuje się dobrze grając na kortach trawiastych. To właśnie ta nawierzchnia sprawiła Polce problemy w ubiegłym sezonie, kiedy to Iga sensacyjnie pożegnała się z walką o tytuł wielkoszlemowy na etapie trzeciej rundy Wimbledonu. Tym samym zakończyła się znakomita passa 37 zwycięstw z rzędu 21-letniej reprezentantki naszego kraju. Eksperci jako powód porażki światowej "jedynki" jednogłośnie wskazali brak ogrania na tego typu nawierzchni. Tym razem Świątek wyciągnęła wnioski z poprzedniego roku i będąc jeszcze z Paryżu podjęła bardzo ważną decyzję dotyczącą przygotowań do kolejnej wielkoszlemowej imprezy w sezonie. Problemy na kortach Rolanda Garrosa. Iga Świątek mówi, że było gorzej Iga Świątek podjęła decyzję. Zagra z turnieju WTA 250 w Bad Homburg Organizatorzy turnieju WTA 250 w Bad Homburg oficjalnie ogłosili, że w tym roku w zmaganiach weźmie udział wiele czołowych tenisistek z Igą Świątek na czele. Dla Polki będzie to debiutancki występ w tym niemieckim mieście. Przypomnijmy, że ostatni raz raszynianka wzięła udział w zawodach rangi WTA 250 w lipcu ubiegłego roku. Było to podczas turnieju BNP Paribas Poland Open w Warszawie. Polka dotarła aż do ćwierćfinału imprezy, tam na jej drodze stanęła Caroline Garcia, która pokonała Igę 6:1, 1:6, 6:4. Udział w WTA 250 w Bad Homburg będzie dla liderki światowego rankingu idealną rozgrzewką przed Wimbledonem. Nie dość, że Polka zagra tam na kortach trawiastych, to na dodatek rywalizować będzie w mocnymi zawodniczkami. Na liście zgłoszeń znalazły się bowiem m.in. Wiktoria Azarenka, Sloane Stephens i Leylah Fernandez. Nie mogło tego zabraknąć na urodzinach Świątek. Aż jej się oczy zaświeciły