Ubywa tenisistek z TOP 20 rankingu WTA, które wystąpią podczas nadchodzącego Australian Open. Trend ten zapoczątkowała Belinda Bencić, która na początku listopada ogłosiła, że jest w ciąży. Podobnie stało się z Petrą Kvitovą. Czeska tenisistka w pierwszy dzień Nowego Roku poinformowała, że w lecie spodziewa się narodzin dziecka. Problemy z nadgarstkiem wyeliminowały z gry Karolinę Muchovą. Od czasu US Open nie widzieliśmy jej na kortach i jej absencja potrwa co najmniej do połowy lutego. Teraz okazuje się, że z gry wypadła także inna z półfinalistek ubiegłorocznych zmagań na kortach w Nowym Jorku. Mowa o Madison Keys, która ostatnie mecze rozegrała w Zhuhai podczas turnieju WTA Elite Trophy pod koniec października. 28-letnia tenisistka odpadła wówczas w fazie grupowej, przegrywając oba starcia w dwóch setach - najpierw z Beatriz Haddad Maią, a później - z Caroline Garcią. Problemy z barkiem wykluczyły kolejną gwiazdę. Nie zagra w Australian Open Okazuje się, że kłopoty zdrowotne uniemożliwiły Amerykance normalny start nowego sezonu. Teraz poinformowała w swoich mediach społecznościowych, że zabraknie jej podczas nadchodzącego wielkimi krokami Australian Open. Później dodała także, że bardzo kocha Melbourne i australijskich fanów, przez co nie może się już doczekać, by zobaczyć ich w kolejnym roku. Podziękowała także wszystkim za wsparcie. "To wiele dla mnie znaczy" - napisała. W przeszłości Madison Keys potrafiła już znaleźć sposób na Igę Świątek. W 2022 roku, podczas ich ostatniego starcia w turnieju WTA 1000 w Cincinnati, Amerykanka wygrała spotkanie 6:3, 6:4. Warto jednak dodać, że wówczas Polka nie była w najwyższej dyspozycji, a szczyt formy przyszedł kilkanaście dni później podczas US Open, gdzie raszynianka sięgnęła po końcowe trofeum. Ogólny bilans bezpośrednich pojedynków to 2-1 dla reprezentantki Polski.