Dobiegający końca sezon był dla Igi Świątek pełen wrażeń, emocji i sukcesów. Przyniósł też mniej przyjemną zmianę. Po wrześniowej aktualizacji rankingu WTA Polka pożegnała się z pozycją liderki, oddając dowodzenie w ręce Aryny Sabalenki. Obecnie różnica między oboma paniami wynosi 836 punktów. Nie jest to dystans nie do nadrobienia. Ekspert Alex Corretja nie ma wątpliwości, że prędzej czy później Iga wróci na szczyt notowania. "To wojowniczka. Ona jest taką osobą, dla której nie ma to znaczenia, niezależnie, czy jest 'jedynką' czy 'dwójką', to zawsze pokazuje, że chce się poprawiać. Dlatego próbuje nowych rzeczy" - tłumaczył. Tymczasem Świątek przygotowuje się właśnie do rozpoczynające się niebawem WTA Finals (29 października - 5 listopada). Dla polskich kibiców, którzy planują śledzić jej poczynania w Cancun, lokalizacja zawodów wiąże się z pewnymi konsekwencjami... Iga Świątek uciera nosa Arynie Sabalence i wyprzedza ją w tym rankingu. Nie jest jednak liderką Wiadomo, kiedy pierwsze mecze w WTA Finals. Niezbyt dobre informacje dla polskich fanów Po zmianie czasu z letniego na zimowy różnica czasu między Polską a Meksykiem będzie wynosić dokładnie 6 godzin. To oznacza, że mecze Igi Świątek transmitowane będą u nas w bardzo późnych porach. Pierwsze singlowe starcia rozpoczną się godzinie 17.00. W Polsce będzie wtedy 23.00. Jeszcze później polscy kibice obejrzą finał zawodów. Rozpocznie się on nie wcześniej niż o 1.00 w nocy naszego czasu. Znany jest komplet uczestniczek, które zebrały najwięcej punktów w tym sezonie. Polka zagwarantowała sobie udział już wcześniej, 22 września. Podobnie zresztą jak Aryna Sabalenka, Coco Gauff i Jelena Rybakina. Czołową ósemkę pozostałe cztery zawodniczki zamknęły 6 października. Tenisistki zakwalifikowane do WTA Finals 2023: Aryna Sabalenka (8425 punktów)Iga Świątek (7795 pkt)Coco Gauff (5955 pkt)Elena Rybakina (5865 pkt)Jessica Pegula (4895 pkt)Ons Jabeur (3695 pkt)Markéta Vondroušová (3671 pkt)Karolína Muchová (3650 pkt) Wyniki turnieju mogą zmienić stan w rankingu WTA. Jeśli Świątek wygra (lub nastąpią podobne sprzyjające okoliczności i awansuje do finału), a Sabalenka odpadnie na wcześniejszym etapie, Polka wróci na pierwszą pozycję prestiżowego notowania i zakończy rok jako liderka. Sama zainteresowana podchodzi do tego ze spokojem. Wielka rywalka Igi Świątek z potężnym oskarżeniem. Gigantyczny cios. Co teraz?