Iga Świątek po zwycięstwie w Roland Garros podjęła decyzję o rezygnacji z turnieju w Berlinie. Nasza najlepsza tenisistka szlifowała formę przed kolejnym wielkoszlemowym turniejem w tym sezonie. Reprezentantka Polski zmagania na Wimbledonie rozpoczęła od zwycięstwa z Amerykanką Sofią Kenin, a następnie podopieczna Tomasza Wiktorowskiego ograła na kortach trawiastych rywalkę z Chorwacji Petrę Martić. Przygoda pierwszej rakiety świata w Anglii skończyła się na trzeciej rundzie. Tam lepsza okazała się Julia Putincewa. Po pierwszym secie nic nie wskazywało na porażkę naszej gwiazdy, bowiem wygrała go 6:3. Później było już znacznie gorzej, a 23-latka w dwóch kolejnych setach ugrała tylko trzy gemy. Ostatecznie raszyniany przegrała mecz 6:3, 1:6, 2:6, a z awansu cieszyła się 29-latka. "To szaleństwo. Dziękuje bardzo mocno. Dziś od was (od publiczności) wszystkich emanowała wspaniała energia. Poczułam to na korcie. Dlatego byłam jak ogień. Czerpałam od Was energię. Dziękuję" - zwróciła się do kibiców po ostatniej piłce pogromczyni 23-latki. Iga Świątek żegna się z Wimbledonem. Kazachowie reagują Porażka reprezentantki Polski w trzeciej rundzie wielkoszlemowego turnieju jest szeroko komentowana za granicą. Rodacy Putincewej mówią wprost o sensacji na korcie. "Jednocześnie pierwszy set, w którym Julia stawiała opór polskiej tenisistce, został wygrany przez Świątek. Drugi set okazał się całkowitym odkryciem i porażką Igi na korzyść Putincewej. Trzeci set także okazał się koszmarem dla Świątek - przy wyniku 4:0 na korzyść Putincewy, polska tenisistka próbowała wymusić walkę, ale i tak przegrała - 2:6" - podkreślono. "Na trawiastym korcie turnieju Wielkiego Szlema Putincewa zmierzyła się z polską numer jeden na świecie Igą Świątek. Reprezentantka Kazachstanu odniosła sensacyjne zwycięstwo w trzech setach z łącznym wynikiem 3:6, 6:1, 6:2. Mecz trwał prawie dwie godziny" - tak pisze z kolei portal "sports.kz". W czwartej rundzie Wimbledonu pogromczyni raszynianki zagra z Jeleną Ostapenko. Powtórka finału Świątek - Paolini? Pachnie sensacją, Włoszka reaguje po polsku