Iga Świątek przyleciała do Dubaju z myślą, by po raz pierwszy w karierze zdobyć dublet na Bliskim Wschodzie w jednym sezonie. Po tym, jak raszynianka po raz trzeci z rzędu triumfowała w stolicy Kataru, z pewnością zrobi wszystko, by w końcu sięgnąć po tytuł także w Dubaju. Rok temu była tego bardzo blisko, ale ostatecznie w finale imprezy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich lepsza okazała się Barbora Krejcikova. Na ten moment Polka jest już w ćwierćfinale tegorocznego turnieju i już dzisiaj powalczy o miejsce w najlepszej "4" z Qinwen Zheng. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania dotarła do nas wiadomość, że z dalszej rywalizacji na Bliskim Wschodzie wycofała się Jelena Rybakina. Była to jedyna tenisistka w gronie ćwierćfinalistek, która ma dodatni bilans w bezpośrednich meczach z naszą reprezentantką. Na ten moment wynosi on 3-2 na korzyść Kazaszki, chociaż ostatni finał w Dosze trafił na konto raszynianki. Tylko Gauff znalazła dotąd sposób na Świątek. Rewelacyjny bilans Polki z innymi zawodniczkami Oprócz Igi Świątek w turnieju w Dubaju pozostały na ten moment jeszcze: Qinwen Zheng, Coco Gauff, Anna Kalinska, Jasmine Paolini i Sorana Cirstea. Tak się składa, że spośród wszystkich wymienionych zawodniczek, tylko Gauff potrafiła pokonać Polkę, ale tylko raz. Bilans bezpośrednich starć naszej tenisistki z Amerykanką wynosi 9-1. Jedyne zwycięstwo Coco zanotowała podczas ubiegłorocznego turnieju WTA 1000 w Cincinnati. Po tym spotkaniu Panie zagrały ze sobą jeszcze dwukrotnie i oba te mecze wygrała Iga. Liderka rankingu WTA posiada także znakomity bilans w bezpośrednich pojedynkach ze swoją najbliższą przeszkodą - Qinwen Zheng. W tym momencie jest 5-0 dla Polki. Jedno z tych zwycięstw Świątek odniosła podczas tegorocznego United Cup. Z pozostałymi zawodniczkami również wygląda to bardzo dobrze: 3-0 z Cirsteą i 2-0 z Paolini. Wszystko oczywiście na korzyść naszej reprezentantki. Jedyną niewiadomą dla 22-latki wydaje się starcie z Anną Kalinską. Do tej pory Iga nie rozegrała ani jednego meczu z tą tenisistką. Aby w końcu doszło do takiego meczu, najpierw Polka musi po raz szósty w karierze pokonać Qinwen Zheng, a Rosjanka uporać się z Coco Gauff. Oba spotkania odbędą się jeszcze dzisiaj. Najpierw nie przed godz. 16:00 czasu polskiego na kort wyjdą Świątek i Zheng, a tuż po tym meczu zameldują się Gauff i Kalinska.