Jest kolejne zwycięstwo Igi Świątek na warszawskich kortach. Spotkanie Polki z Czeszką Lidną Noskovą rozpoczęło się wprawdzie ze sporym opóźnieniem, lecz nasza reprezentantka zagrała już zgodnie z planem, pewnie pokonując 6:1, 6:4 znacznie niżej notowaną rywalkę. W pierwszym secie liderka światowego rankingu "wsadziła przeciwniczkę na tenisową karuzelę", nie dając jej jakichkolwiek szans i przyjemności z gry. Iga Świątek straciła tylko jednego gema, a cała partia trwała zaledwie 33 minuty. Iga Świątek w półfinale turnieju WTA w Warszawie. Polka już czeka na kolejny mecz W drugim secie Linda Noskova zdołała już postawić Polce trudne warunki. Początkowo prowadziła nawet 2:0, a następnie 4:2. Nasza tenisistka pierwszy raz objęła wysunęła się na czoło dopiero przy stanie 5:4, po czym zamknęła cały mecz. Iga Świątek od początku rywalizacji w turniej BNP Paribas Warsaw Open przyznawała otwarcie, że gra przed polską publicznością wiąże się w jej przypadku z dodatkową dawką stresu. "Odczuwam znacznie inny stres niż zazwyczaj, ale cieszę się, że mam okazję grać przed polską publicznością" - mówiła 22-latka po jednym z meczów. Na szczęście - jak przyznała - to już za nią i w sobotę na korcie mogła grać ze zdecydowanie większym luzem. Jeszcze dziś wieczorem Iga Świątek ma rozegrać swoje półfinałowe spotkanie, w którym zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Heather Watson - Yanina Wickmayer. Iga Świątek świetnie radzi sobie w tegorocznej edycji turnieju WTA rangi 250 w Warszawie, podczas którego nie straciła jeszcze ani jednego seta, wywiązując się z roli wielkiej faworytki. W pierwszej rundzie 22-latka ograła 6:4, 6:3 zawodniczkę z Uzbekistanu - Niginę Abduraimovą, a następnie pokonała 6:2, 6:2 reprezentantkę Stanów zjednoczonych - Claire Liu.