Iga Świątek do reprezentacji Polski wraca po dwuletniej przerwie - w poprzednich dwóch sezonach pierwsza rakieta świata odpuściła start w kadrze ze względu na napięty terminarz i udział w wieńczącym sezon WTA Finals. Tym razem musiała dołączyć do drużyny narodowej, ponieważ jest to dla niej jedyny sposób, by uzyskać możliwość startu w turnieju olimpijskim w Paryżu. W dniach 12-13 kwietnia Polki zmierzą się ze Szwajcarkami w ramach Billie Jean King Cup, a stawką spotkania będzie awans do listopadowych finałów. Zdaniem Dawida Celta, który jest kapitanem naszej kadry, to "Biało-Czerwone" mają większe argumenty, by uzyskać przepustkę do turnieju w Sewilli. "Na papierze mamy bardzo solidny zespół, ale papier przyjmie wszystko. Niemniej jesteśmy moim zdaniem faworytem tego spotkania. Zawsze walczymy o zwycięstwo, tak samo będzie tym razem" - podkreślał w rozmowie z "Faktem". Wiadomo już, że Polki będą musiały poradzić sobie bez Magdy Linette, która w Szwajcarii nie pojawi się ze względów rodzinnych. Na miejscu są już z kolei Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska. Iga Świątek dołączy do koleżanek we wtorek. Cudowna wiadomość w sprawie Igi Świątek, WTA nie ma wątpliwości. Ogłasza wprost. "To szaleństwo" Polska zagra ze Szwajcarią w Billie Jean King Cup. Kapitan rywalek otwarcie Głos przed meczem z Polską zabrał kapitan rywalek Heinz Gunthardt, który w przeszłości przez lata prowadził Steffi Graf. Cytowany przez Przegląd Sportowy Onet otwarcie wyznał, że teoretycznie Szwajcarki nie mają szans w starciu z "Biało-Czerwonymi". Tyle teorii, bo sport rządzi się innymi prawami. Jak dodał Gunthardt, w przypadku meczów, do których przygotowuje się przez tydzień, powstaje "zupełnie inna dynamika zdarzeń" niż ma to miejsce na co dzień w tourze. "Postaramy się to wykorzystać" - zadeklarował. Kapitan Szwajcarek zabrał też głos na temat Igi Świątek, która będzie liderką polskiej kadry i jej poważnym wzmocnieniem. Gunthardt nie ma złudzeń - gra przeciwko pierwszej rakiecie świata będzie nie lada wyzwaniem. "Numer jeden mobilizuje nas wszystkich do działania. Zawodniczki, ale mnie również. Jej obecność w składzie rywalek to dla nas wielkie wyzwanie" - podsumował. Mecz Polski ze Szwajcarią w Billie Jean King Cup odbędzie się w dniach 12-13 kwietnia. W piątek zostaną rozegrane dwa mecze singlowe. W sobotę zostanie rozegrane trzecie starcie indywidualne, a jeśli któraś z drużyn będzie prowadziła już 3:0, mecz deblowy. Epokowy wyczyn Świątek. Magiczna bariera osiągnięta. Oficjalnie