Opady deszczu nie ominęły w piątek Warszawy. Dość szybko stało się więc jasne, że pogoda zaburzy plany organizatorów turnieju BNP Paribas Warsaw Open. Start rywalizacji na warszawskich kortach kilkukrotnie przekładano. W końcu podjęto decyzję o całkowitej zmianie planu gier. Przełożono między innymi mecz z udziałem Igi Świątek. Nasza liderka światowego rankingu miała zmierzyć się w ćwierćfinale turnieju z czeską tenisistką Lindą Noskovą. O awans do najlepszej czwórki powalczy jednak dopiero w sobotę. 22-latka była niepocieszona taką decyzją, lecz musiała pogodzić się z werdyktem supervisora. Zobacz także: Decyzja zapadła, Wiktorowski zniknął z ławki trenerskiej Igi Świątek. Oto powód WTA Warszawa. Kiedy kolejny mecz Igi Świątek? Wiemy, o której Polka zagra z Lindą Noskovą Wiemy już, o której Iga Świątek ma zmierzyć się z Lindą Noskovą. Ich starcie rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 11.30. Co ciekawe, konto twitterowe Igi Świątek informując o godzinie meczu popełniło zabawny błąd. Wspomniało bowiem o godzinie 11:30 "PM", nie "AM", co oznacza godzinę 23:30 czasu polskiego. W przypadku zwycięstwa jeszcze tego samego dnia Iga Świątek zagra w półfinale. Jej rywalką będzie wówczas zwyciężczyni meczu Heather Watson - Yanina Wickmayer. Jak dotąd liderka rankingu WTA nie straciła jeszcze seta podczas tegorocznej edycji turnieju BNP Paribas Warsaw Open. W pierwszej rundzie 22-latka ograła 6:4, 6:3 zawodniczkę z Uzbekistanu - Niginę Abduraimovą, a następnie pokonała 6:2, 6:2 reprezentantkę Stanów zjednoczonych - Claire Liu.