Po triumfie we French Open Iga Świątek zrobiła sobie przerwę od kortu. Wróciła do Polski i... rzuciła się w wir domowych obowiązków. "Rozsadza mnie energia. Mam wrażenie, że moje ciało jest tak przyzwyczajone do zajęć, że ponieważ dwa dni już nie trenowałam, to wczoraj zdążyłam posprzątać pół domu" - opowiadała na spotkaniu z dziennikarzami. By całkiem się zregenerować i jak najlepiej przygotować się do Wimbledonu, tenisistka zrezygnowała ze startu w turnieju w Berlinie. A następnie rozpoczęła treningi na trawie. Właśnie na tej powierzchni zagra niebawem w Anglii. Zawody rozpoczną się 27 czerwca i potrwają do 10 lipca. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport. Tymczasem o Idze i jej formie dyskutują nie tylko kibice i eksperci, ale także inne tenisistki. Głos w sprawie Świątek zabrała Rosjanka, Jelena Wiesnina. To było kluczowe dla kariery Świątek. Ojciec tenisistki zdradził szczegóły Jelena Wiesnina porównuje Szarapową do Świątek. "Mogłaby ją zmiażdżyć mocą" Złota medalistka igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro, mistrzyni w grze podwójnej i grze mieszanej oraz była liderka deblowego rankingu tenisistek pokusiła się o ocenę możliwości i osiągnięć Igi Świątek. W rozmowie z RIA Novosti Sport rozpoczęła od zachwytów nad Polką. Oceniła, że ta "z czystą głową oddaje się tenisowi". Po pełnej entuzjazmu opinii... wbiła szpilę Idze. Stwierdziła, że co prawda w tym momencie nie ma tenisistki, która mogłaby zagrozić Świątek, lecz jest ktoś, kto - jeśli miałby taką możliwość - prawdopodobnie przerwałby fenomenalną zwycięską passę Polki. Chodzi o Marię Szarapową. Rosyjska tenisistka zakończyła karierę w lutym 2020 roku, lecz zdaniem Jeleny mogłaby "zmiażdżyć" 21-letnią sportsmenkę. Iga Świątek następczynią Sereny Williams? Polka faworytką do wygrania Wimbledonu