W Cancun trwa obecnie turniej WTA Finals, podczas którego osiem najlepszych tenisistek świata walczy o tytuł mistrzowski, dodatkowe punkty do rankingu oraz pokaźną nagrodę pieniężną. Zanim jednak panie przystąpiły do rywalizacji, wzięły one udział w sesji zdjęciowej. Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Jelena Rybakina, Ons Jabeur, Maria Sakkari, Jessica Pegula i Marketa Vondrousova wybrały się więc wraz fotografem na jedną z meksykańskich plaż, aby dumnie pozować do zdjęć przed pucharem. Polska zawodniczka niemal od razu zwróciła na siebie uwagę. Podczas gdy pozostałe panie zdecydowały się na stylizacje z jasnych odcieniach (beżowe i białe sukienki), raszynianka zaskoczyła swoje towarzyszki... krwisto-czerwoną kreacją. Rywalka Świątek wściekła, grzmi po porażce z Polką. Nie będzie dłużej milczeć. "Nikt nas nie słucha" Iga Świątek jako jedyna ubrała czerwoną suknię. Teraz tłumaczy swoją decyzję "Look" Igi Świątek wywołał niemałe poruszenie w mediach społecznościowych. Jedni zachwycali się wyczuciem stylu 22-latki, inni natomiast zastanawiali się, dlaczego Polka zdecydowała się na kreację tak mocno wyróżniającą się na tle rywalek i czy... w ogóle miała prawo "wyłamać się z tłumu" i wybrać suknię w innym kolorze niż pozostałe zawodniczki. Teraz na pytania nurtujące internautów zdecydowała się odpowiedzieć sama zainteresowana. Przypomnijmy, że Iga Świątek podczas tegorocznej edycji WTA Finals znalazła się w grupie "Chetumal" wraz z Marketą Vondrousovą, Coco Gauff i Ons Jabeur. Polka ma już za sobą pojedynek z Czeszką, który wygrała 7:6(3), 6:0. Dzięki temu triumfowi 22-latka zbliżyła się do awansu do półfinału imprezy w Cancun. Niecodzienny incydent w trakcie wywiadu Świątek. Zapadła krępująca cisza. Polka musiała się tłumaczyć