Partner merytoryczny: Eleven Sports

Iga zeszła z kortu i od razu się zaczęło. Czekali tylko na ostatnią piłkę

Iga Świątek jest już w 1/16 finału Wimbledonu. Awans do III rundy zapewnił jej triumf nad Petrą Martić 6:4, 6:3. Po zwycięskiej piłce momentalnie uaktywnili się kronikarze, nieustannie czyhający na kolejne rekordy Polki. Tym razem raszynianka powtórzyła osiągnięcie Sereny Williams z lat 2014-15. Jest pierwszą tenisistką od dekady, która jako liderka światowego rankingu wygrała więcej niż 20 spotkań z rzędu.

Iga Świątek
Iga Świątek /AFP

Iga Świątek przed startem w tegorocznym Wimbledonie postawiła na odpoczynek. Po zwycięskim French Open zrobiła sobie aż 24 dni przerwy w rywalizacji. Wychodziła na kort, ale od finału Roland Garros nie rozegrała ani jednego spotkania o stawkę. 

Nie brakowało głosów, że nie wyjdzie to pierwszej rakiecie świata na dobre. Tymczasem premierowe potyczki na korcie w Londynie przeczą tej teorii. Liderka rankingu WTA pozostaje w turnieju bez przegranego seta. Najpierw uporała się z Sofią Kenin - 6:3, 6:4, a następnie z Petrą Martić - 6:4, 6:3.      

Iga Świątek powtórzyła wyczyn Sereny Williams. Fantastyczna passa Polki

 - Iga nie rozegrała teraz żadnego oficjalnego meczu na trawie. Ale ja osobiście uważam, że przerwa może być tylko na jej korzyść. Wierzę, że jest jedną z faworytek w tym Wimbledonie. Wiem i jestem tego pewien, że będzie patrzeć piłka po piłce, gem po gemie, set po secie -  na antenie RMF FM prognozował krótko przed turniejem Łukasz Kubot.  

Zaraz po konfrontacji z Martić uaktywnili się tenisowi kronikarze. Opta Ace donosi, że Świątek została pierwszą zawodniczką od czasów Sereny Williams, która wygrała ponad 20 meczów z rzędu (ma ich na koncie 21) jako liderka światowego rankingu. Słynna Amerykanka dokonała tego w latach 2014-15, między WTA Finals a turniejem w Madrycie. 

Odnotowano też, że w imprezach wielkoszlemowych Świątek dotarła do 1/16 finału po raz 18. z rzędu. W erze open lepszy wynik zanotowały tylko Martina Navratilova (35), Conchita Martinez (30), Arantxa Sanchez Vicario (25) i Steffi Graf (19). 

Iga walczy o czwarty turniejowy triumf z rzędu. Bezkonkurencyjna okazywała się w Madrycie, Rzymie i Paryżu. Teraz pora na zdobycie Londynu - po raz pierwszy w karierze. Do tej pory najlepszy jej wynik tutaj to ćwierćfinał. 

Iga Świątek vs. Petra Martic. SKRÓT. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Serena Williams/AFP
Iga Świątek/AFP
Iga Świątek/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem