Nie było mocnych na Igę Świątek także i w tegorocznym Rolandzie Garrosie. Podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach, Polka w sobotę cieszyła się z głównego trofeum, udowadniając światu, że śmiało można nazywać ją królową mączki. Jedyne większe problemy w stolicy Francji podopieczna Tomasza Wiktorowskiego miała w drugiej rundzie, gdy w pewnym momencie broniła piłek meczowych w starciu z Naomi Osaką. Japonka nie wykorzystała okazji, raszynianka wzięła się w garść, w zaledwie kilkanaście minut wynik uległ diametralnej zmianie. 23-latka przejęła inicjatywę i zameldowała się w trzeciej rundzie. Do finału nie straciła już choćby jednego seta. Nie postawiły jej się takie gwiazdy jak Vondrousova czy Coco Gauff. W „polskim” finale nie było większych emocji. To był dzień Igi Świątek Finał był wyjątkowy dla kibiców z kraju nad Wisłą, bo naprzeciw Igi Świątek stanęła mająca polskie korzenie Jasmine Paolini. Włoszka liderce rankingu WTA dała się we znaki tylko na początku, doszło nawet do przełamania. Tylko co z tego, skoro później fani na trybunach oglądali teatr jednej aktorki. 23-latka błyskawicznie odrobiła straty, by potem na swoje konto seryjnie dokładać wygrane gemy. W nieco ponad godzinę ponownie zachwyciła świat, wygrywając 6:2, 6:1 po czym padła z radości na kolana. Iga Świątek porównana do Sereny Williams. Tak zareagowała Nasza rodaczka ma co najmniej kilka powodów do radości. Kolejny puchar to kolekcji do jedno. Dokonanie tego wyczynu trzeci raz z rzędu sprawiło, że eksperci oraz dziennikarze błyskawicznie zestawili Polkę z największymi legendami. Sukces raszynianki nie przeszedł bez echa w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie przypomnieli przy okazji o popisowej serii zwycięstw Sereny Williams na nowojorskich kortach. 42-latka zwyciężała w ojczyźnie w latach 2012-2014. Wpis na platformie X doszedł do Igi Świątek, która nie omieszkała go skomentować. "Potężna" - napisała o jednej z najwybitniejszych zawodniczek w historii świeżo upieczona pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa. Reakcję Polki szybko zauważyli kibice, którzy skorzystali z okazji i masowo zaczęli składać jej gratulacje. Nie brakowało ciekawych opinii. "Jesteś od niej lepsza" - zauważył jeden z nich. "Nie bądź taka skromna" - dodał drugi. "Byłaś niesamowita przez cały turniej" - napisał jeszcze inny użytkownik. My Polacy też mamy się z czego cieszyć. Żyjemy w końcu w erze wybitnej sportsmenki, która jeszcze długo może utrzymać się na szczycie z racji młodego wieku.