Iga Świątek już zapisała swoje nazwisko na kartach historii żeńskiego tenisa. Polka właściwie, co turniej dopisuje do swojej szerokiej listy osiągnięć, jakiś kolejny mały rekord, o którym świat tenisa będzie pamiętał przez dłuższy czas. Z tych najgłośniejszych można wymienić oczywiście to, co działo się w mistrzowskim sezonie 2022. Wówczas oczy całego tenisowego społeczeństwa zwrócone były na Świątek, która w swoich początkach jako liderka rankingu już zapisała się na kartach historii. Iga Świątek z kolejnym rekordem Mowa rzecz jasna o serii, która trwała przez aż 37 meczów. Polka w tym czasie wygrała wszystkie spotkania, które rozegrała, a w międzyczasie sięgnęła między innymi po wygranie swojego ukochanego Roland Garros. Świątek jest także najmłodszą zawodniczką, która wygrała Sunshine Double, a więc turniej w Miami i Indian Wells. To już samo mówi za siebie. Nie może więc dziwić, że nazwisko Polki często pojawia się obok prawdziwych legend tenisa. Kolejną okazją do tego, aby Świątek znów zestawić z wielki tego sportu, jest tegoroczny turniej WTA 1000 w Katarze. Polka dotarła już tam do finału, choć nie musiała nawet rozgrywać swojego meczu półfinałowego. Walkowerem to spotkanie poddała bowiem Karolina Pliskova, która nie mogła wystąpić z powodu bólu pleców. Dla Polki będzie to trzeci finał tej imprezy z rzędu. Od 2022 roku nigdy nie odpadła przed ostatnim meczem. Świątek może pobić Serenę Williams Tym samym Świątek wyrównała osiągnięcie, którym poszczycić może się Serena Williams. Od 2017 roku i Australian Open nie było tenisistki, która w trzech turniejach WTA na nawierzchni twardej awansowałaby do finału tych imprez. Amerykanka wówczas wygrała dwa z tych finałów, a w 2016 roku musiała uznać wyższość Angelique Kerber. Polka stanie przed szansą na pobicie także tego osiągnięcia legendarnej amerykańskiej tenisistki. Świątek bowiem wygrała turniej w Katarze zarówno w 2022, jak i 2023 roku. Najpierw pokonała w finale Anett Kontaveit, a później Jessicę Pegulę. W obu tych finałach oddała swoim rywalkom łącznie PIĘĆ gemów. W sobotę 17 lutego Polka będzie mogła wygrać imprezę rangi 1000 kolejny raz w swojej karierze. Jej rywalką tym razem będzie Jelena Rybakina, z którą ma niekorzystny bilans pojedynków. To spotkanie już o godzinie 16:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.