Iga Świątek mknie jak burza przed poszczególne rundy US Open - ostatniego turnieju wielkoszlemowego w tym sezonie. Liderka światowego rankingu kobiecego tenisa w pierwszej rundzie pokonała Rosjankę Kamillę Rachimową, w drugiej błyskawicznie rozprawiła się z Eną Shibaharą, a w trzeciej wyeliminowała z dalszej gry kolejną Rosjankę, Anastazję Pawluczenkową. W ⅛ finału na drodze Polki stanęła zawodniczka z TOP20 światowego rankingu, Ludmiła Samsonowa. I choć rzeczywiście w pierwszej partii spotkanie było naprawdę wyrównane, w drugim secie Rosjanka wyraźnie osłabła, co znakomicie wykorzystała rozstawiona z numerem pierwszym raszynianka. Świątek wygrała mecz 6:4, 6:1 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału nowojorskiej imprezy. Iga Świątek ograła Rosjankę, a później nagle wypaliła. "Jak mężczyźni" Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału US Open. Jej poczynaniom przyglądał się znany celebryta Już po wygraniu starcia zawodniczką z Rosji Iga Świątek ujawniła, że w trakcie meczu zauważyła na trybunach wyjątkowego gościa, który obserwował jej poczynania na korcie. Mowa o Jasonie Sudeikisie, a więc jeden z twórców ulubionego serialu Polki, "Teda Lasso". "Jestem fanką Teda Lasso, tego szczególnie pozytywnego podejścia, które prezentuje w serialu. Tam jest duch zespołowy, bo to piłka nożna, a my na korcie jesteśmy sami. Unikam patrzenia na ekrany, ale jak patrzyłam na sędzię, to faktycznie widziałam go tam, ale starałam się utrzymać koncentrację. Mam nadzieję, że podobała mu się moja gra" - ujawniła Polka w pomeczowym wywiadzie. Po awansie do kolejnego etapu imprezy w Nowym Jorku Iga Świątek zamieściła w mediach społecznościowych wyjątkowy wpis. "Ćwierćfinał US Open" - napisała, dołączając do wpisu gif z serialu "Ted Lasso", na którym jeden z bohaterów "przybija piątkę" z napisem "BELIEVE" na ścianie. W ćwierćfinale US Open Iga Świątek zmierzy się z rozstawioną z numerem szóstym Jessicą Pegulą, która w ⅛ finału pokonała Rosjankę Dianę Sznajder 6:4, 6:2. Panie na kort wyjdą w środę 4 września. Relację "na żywo" z tego spotkania śledzić będzie można na stronie Interii. Zgrzyt w świecie tenisa, poszło o Świątek i Gauff. Kibicom puszczają nerwy