Gdy dwa lata raszynianka obejmowała przejmowała pozycję liderki z rąk odchodzącej na emeryturę Australijki Ashleigh Barty, chyba mało kto się spodziewał, że będzie ona na nim przez prawie cały ten czas. Świątek na krótko straciła prowadzenie w zeszłym roku, ale końcówka świetna końcówka sezonu, w tym wygranie po raz pierwszy w karierze mistrzostw WTA, pozwoliły jej na powrót na pierwsze miejsce. W poniedziałek Polka zaczęła 98. tydzień na czele, czym zrównała się z dziewiątą na liście wszech czasów Davenport. I 22-letnia raszynianka będzie na nim jeszcze jakiś czas, bo zgromadziła w tym momencie 10 835 punktów, co daje jej ogromną przewagę nad resztą stawki. Tenis. Iga Świątek ma ogromną przewagę Druga jest Białorusinka Aryna Sabalenka, która ma 8045 "oczek", a więc traci prawie 2800 punktów! Następne w tym zestawieniu są Amerykanka Cori Gauff (7205), reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina (5848) i kolejna Amerykanka Jessica Pegula (4870). Te zawodniczki nie zmieniły swojej pozycji. Awans, o jedno miejsce, zanotowały trzy następne tenisistki. I tak szósta jest Greczynka Maria Sakkari (4195 punktów), siódma Chinka Qinwen Zheng (3995), a ósma Czeszka Marketa Vondroušova (3895). Natomiast spadek o trzy pozycje przydarzył się Ons Jabeur. Tunezyjka nie tylko nie obroniła tytułu w Charlestonie, ale odpadła już w pierwszym meczu, jest dziewiąta (3658). Czołową "10" zamyka Łotyszka Jelena Ostapenko (3438). Skoro była mowa o turnieju w Karolinie Południowej, to dzięki zwycięstwu w nim, które było drugim z rzędu po triumfie w Miami, duży awans zanotowała Danielle Collins. 30-letnia Amerykanka, która po sezonie kończy karierę, przesunęła się o siedem miejsc i jest 15. (2639 punktów), a tak wysoko nie była od stycznia zeszłego roku (wtedy była nawet 11.). Za nią plasują dwie Rosjanki - Jekaterina Aleksandrowa i Ludmiła Samsonowa oraz Ukrainka Jelina Switolina, która spadły o jedną pozycję, odpowiednio na 16., 17. i 18. miejsce. W czołowej "50" awans zanotowała Włoszka Lucia Bronzetti (z 47. na 46.), a po raz pierwszy do niej się dostała Francuzka Diane Parry (z 51. na 49.), obie nigdy nie były tak wysoko. Tenis. Przed Igą Świątek sezon na ulubionej nawierzchni Z pozostałych Polek Magdalena Fręch jest 52., awans o jedną pozycję (1195 punktów), Magda Linette 60., awans o trzy miejsca (1085), natomiast Katarzyna Kawa 178. (skok w górę również o trzy pozycję - 423 "oczka"). Z kolei Maja Chwalińska i Martyna Kubka zanotowały spadek o cztery miejsca, odpowiednio na 293. (252 punkty) i 359. (182). Teraz przed najlepszymi Polkami udział w meczu Pucharu Billie Jean King ze Szwajcarkami na wyjeździe, gdzie zobaczymy Świątek, Fręch czy Linette, a potem praktycznie cały sezon na kortach ziemnych, gdzie ta pierwsza nie powinna stracić wypracowanej przewagi, szczególnie że to jej ulubiona nawierzchnia.